200 samochodów, większość marki BMW, 40 pojazdów typowo dostosowanych do driftu, czyli jazdy w kontrolowanym poślizgu. W sobotę od godziny 10.00 do 18.00 Giełda Kaliska stanie się sercem jednego z najbardziej kontrowersyjnych sportów samochodowych i miejscem spotkania dla fanów marki BMW. - Mamy nadzieję, że taka inicjatywa pozwoli pokazać, że nasza marka nie jest związana tylko z bandytami i piratami drogowymi. Jednocześnie chcemy udowodnić, że drifting to bardzo dobry sposób spędzania wolnego czasu, który też traktowany jest jak piractwo, bo ludzie uważają, że drifting narodził się na ulicy i powinien zostać na ulicy – mówi Piotr Konczyński, prezes BMW Club Kalisz.
Na kaliskim torze zaprezentuje się między innymi Tobiasz Puścian, aktualny, polski król driftu i cała łódzka ekipa Jazdy Bardziej Bokiem, która wzbudzała kontrowersje po nagraniu spotu „Our Drift Day” promującego nieprzepisową jazdę.
DriftDay w Kaliszu to odpowiedź miłośników sportu na zamykanie w Polsce torów do driftu. Organizatorzy chcą stworzyć bezpieczne warunki do kontrolowanego poślizgu na dwóch nitkach toru manewrowego dla 200 uczestników. - 99% samochodów to marka BMW, na to głównie liczyliśmy, ale drifting to nie tylko BMW. Są to także auta tylnonapędowe, dlatego na Giełdzie Kaliskiej pokażą się różne marki: począwszy od nissana, po ople ze starszych roczników, które są trochę poprzerabiane. Oczywiście będą to auta cywilne i typowo dryftowe – dodaje Grzegorz Woźniak z BMW Club Kalisz.
Lista aut, które wystartują na torze Kaliskiej Giełdy jest już zamknięta. Wejście na zawody jest bezpłatne.
Organizatorami wielkiego, ogólnopolskiego treningu drifterów są BMW Club Kalisz i BMW Ostrów Wielkopolski. Patronat medialny nad imprezą objęły: portal fakty kaliskie.pl i telewizja Magazyn Miejski.
Ewelina Samulak, fot. i wideo: organizator
Napisz komentarz
Komentarze