Dla podopiecznych Pawła Nocha będzie to trzeci z rzędu mecz we własnej hali. Domową serię zaczęli od derbowej wygranej z Ostrovią, natomiast przed tygodniem ulegli Łomży Industrii Kielce. O ile w boju z mistrzami Polski trudno było myśleć o punktowej zdobyczy, o tyle w najbliższym pojedynku kaliski zespół śmiało może powalczyć o triumf.
- Na pewno piątkowe spotkanie będzie dla nas ważne pod względem mentalnym. Nie ukrywamy, że w sobotę dotkliwie przegraliśmy z zespołem z Kielc. Zrobimy wszystko, żeby tę plamę zmazać i podejdziemy do tego pojedynku w pełni skoncentrowani. Gramy z zespołem będącym na podobnym poziomie do naszego, ale przede wszystkim gramy u siebie w domu. Mamy coś do udowodnienia i damy z siebie wszystko, żeby trzy punkty zostały w Kaliszu – zapewnia lewoskrzydłowy Energa MKS Kalisz, Miłosz Bekisz, który w ekipie z Głogowa spędził trzy sezony. - Uważam, że to zespół bardzo równy, solidny, od kilku lat budowany „z głową”. Są małe, kosmetyczne zmiany, co stanowi o ich sile. W pierwszej serii grali z Orlen Wisłą Płock, a wiadomo, że takie mecze mają inny ciężar gatunkowy. Później w Piotrkowie lekko powinęła im się noga, ale ostatnie spotkanie ze Szczecinem u siebie wygrali, co na pewno doda im pewności siebie. Jest to młody zespół, bardzo ambitny, głodny zwycięstw. Z pewnością nie położą się przed nami, będą walczyć, co zwiastuje ciekawy pojedynek w piątkowy wieczór - dodaje.
Obie drużyny wygrały jak dotąd po jednym spotkaniu. W piątek szczypiorniści znad Prosny będą mogli liczyć na wsparcie kibiców, którzy znów powinni szczelnie wypełnić trybuny obiektu na Dobrzecu. Początek pojedynku zaplanowano na godzinę 19:00. Bilety można nabyć w biurze klubu, w kasach hali Arena oraz za pośrednictwem strony KupBilet.pl.
Napisz komentarz
Komentarze