Kaliski zespół tradycyjnie przeważał w posiadaniu piłki, ale przy okazji nadziewał się na kontry. Jedną z nich gospodarze wykorzystali już w 6. minucie za sprawą trafienia Adriana Paluchowskiego, który skutecznie zamknął akcję na dalszym słupku. Wtedy przyjezdni zdołali dość szybko doprowadzić do wyrównania, bo w 17. minucie karnego, podyktowanego za zagranie piłki ręką, pewnie wykorzystał Piotr Giel. Takiej odpowiedzi nie było jednak w drugiej połowie, w której miejscowi zdobyli dwa gole. W 51. minucie z „wapna” nie pomylił się Mateusz Klichowicz, a w 69. minucie kolejną kontrę, po błędzie kaliszan w wyprowadzeniu futbolówki, skrzętnie spożytkował Dominik Banach. Goście mieli swoje okazje, ale w sobotę wyraźnie brakowało im zimnej krwi. Tuż przed przerwą nieznacznie chybił Daniel Kamiński, a przy stanie 1:2 niecelnie głową przymierzył Kamil Koczy. Z kolei w końcówce swoich szans nie wykorzystali Jakub Głaz i Jakub Wilczyński.
Dla KKS-u była to druga porażka w tym sezonie. W trzech ostatnich pojedynkach podopieczni Bartosza Tarachulskiego zdobyli zaledwie punkt. Dlatego też spadli z ligowego podium i obecnie zajmują piąte miejsce. Tymczasem już w najbliższą środę kaliską drużynę czeka zaległa potyczka z Polonią Warszawa. Starcie w stolicy rozpocznie się o godzinie 19:11.
***
Wisła Puławy – KKS Kalisz 3:1 (1:1)
Adrian Paluchowski 6, Mateusz Klichowicz 51 k, Dominik Banach 69 - Piotr Giel 17 k
Żółte kartki: Paluchowski, Majewski (Wisła)
Sędziował: Damian Krumplewski (Olsztyn)
Wisła: Posiadała - Gvozdenović, Wiech, Majewski, Cheba – Banach (90 Kołtański), Kona, Skałecki, Puton, Klichowicz (80 Papikjan) – Paluchowski (86 Furtado)
KKS: Krakowiak – Kendzia, Gawlik, Smoliński – Zawistowski (73 Głaz), Łuszkiewicz, Borecki (73 Smajdor), Kamiński – Gordillo (64 Putno), Giel (80 Wilczyński), Koczy (64 Wysokiński)
Napisz komentarz
Komentarze