Jeszcze obecnie przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia na okres od miesiąca do 5 lat. Grzywnę i ograniczenia wolności stosuje się też w przypadku kradzieży, które jest wykroczeniem, ale tutaj okres „odsiadki” to 5 do 30 dni. Znaczna różnica.
Jeśli ukradniesz coś za 499 zł popełniasz wykroczenie, jeśli działasz z większym rozmachem i skradziony przedmiot ma wartość 501 zł, to już przestępstwo. Granicą jest 500 zł. Ale wkrótce może się to zmienić. Nowelizacja kodeksu karnego, która podwyższa kary dla najgroźniejszych przestępców, dla tych drobnych złodziejaszków jest łaskawsza. Próg różnicowania wykroczenia od przestępstwa podniesiono do 800 zł. W końcu inflacja dotyka też przestępczego świata.
Zmianie sprzeciwiają się handlowcy.
- W ocenie branży handlowej jest to absolutnie niedopuszczalne. Jest to de facto ukłon w stronę złodziei, który ma bardzo negatywny odbiór społeczny, nie tylko w środowisku handlowym – zwłaszcza wobec kryzysu ekonomicznego, który dotyka większość Polaków. Zwiększanie tego progu uderza w uczciwych przedsiębiorców. Już obecna kwota 500 zł jest uznawana za rażąco zbyt wysoką. Zmiana na 800 zł jest przyzwoleniem i zachętą do dokonywania kradzieży – czytamy w ich apelu do prezydenta RP.
Pod petycją podpisali się prezesi najważniejszych organizacji kupieckich i usługowych w tym prezes Polskiej Izby Handlu. Dla branży ostatnie lata są wyjątkowo trudne, a te przepisy dodatkowo mogą ją osłabić – twierdzą handlowcy.
- Oczywistym jest, że zmiany te wpłyną na kilkukrotny wzrost strat ponoszonych przez sklepy, natomiast jest to podwyżka zysków złodziei. Nie ma żadnego uzasadnienia, aby w ten sposób relatywizować kradzież. W sytuacji spodziewanego zubożenia Polaków i obecnego kryzysu ekonomicznego podniesienie progu przestępstwa kradzieży do 800 zł jest niezrozumiałe i zatrważające. Wprowadza bowiem nowe produkty do listy kradzionych bez zagrożenia sprawy sądowej i podnosi próg o przestępstwa o 60%. – piszą do prezydenta kupcy.
Nowelizacja kodeksu karnego czeka na decyzję Andrzeja Dudy.
Napisz komentarz
Komentarze