Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

To napędzi falę kradzieży! Kupcy ostrzegają i apelują do prezydenta

Nie 500 a 800 zł. To graniczna wartość kradzionego towaru, która określa, co jest przestępstwem, a co tylko wykroczeniem. Ustawa nowelizująca kodeks karny w wielu przypadkach zaostrza kary, np. w przypadku gwałtów czy zabójstw, ale w przestępczości najbardziej powszechnej ustawa liberalizuje prawo. Nie godzą się z tym handlowcy, bo boją się wzrostu liczby kradzieży. Apelują do prezydenta Andrzeja Dudy, by nie podpisywał tej ustawy.
To napędzi falę kradzieży! Kupcy ostrzegają i apelują do prezydenta

Autor: FB/ Mazowiecka Policja

Jeszcze obecnie przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia na okres od miesiąca do 5 lat. Grzywnę i ograniczenia wolności stosuje się też w przypadku kradzieży, które jest wykroczeniem, ale tutaj okres „odsiadki” to 5 do 30 dni. Znaczna różnica. 

Jeśli ukradniesz coś za 499 zł popełniasz wykroczenie, jeśli działasz z większym rozmachem i skradziony przedmiot ma wartość 501 zł, to już przestępstwo. Granicą jest 500 zł. Ale wkrótce może się to zmienić. Nowelizacja kodeksu karnego, która podwyższa kary dla najgroźniejszych przestępców, dla tych drobnych złodziejaszków jest łaskawsza. Próg różnicowania wykroczenia od przestępstwa podniesiono do 800 zł. W końcu inflacja dotyka też przestępczego świata. 

Zmianie sprzeciwiają się handlowcy.

- W ocenie branży handlowej jest to absolutnie niedopuszczalne. Jest to de facto ukłon w stronę złodziei, który ma bardzo negatywny odbiór społeczny, nie tylko w środowisku handlowym – zwłaszcza wobec kryzysu ekonomicznego, który dotyka większość Polaków. Zwiększanie tego progu uderza w uczciwych przedsiębiorców. Już obecna kwota 500 zł jest uznawana za rażąco zbyt wysoką. Zmiana na 800 zł jest przyzwoleniem i zachętą do dokonywania kradzieży – czytamy  w ich apelu do prezydenta RP.

Pod petycją podpisali się prezesi najważniejszych organizacji kupieckich i usługowych w tym prezes Polskiej Izby Handlu.  Dla branży ostatnie lata są wyjątkowo trudne, a te przepisy dodatkowo mogą ją osłabić – twierdzą handlowcy.

- Oczywistym jest, że zmiany te wpłyną na kilkukrotny wzrost strat ponoszonych przez sklepy, natomiast jest to podwyżka zysków złodziei. Nie ma żadnego uzasadnienia, aby w ten sposób relatywizować kradzież. W sytuacji spodziewanego zubożenia Polaków i obecnego kryzysu ekonomicznego podniesienie progu przestępstwa kradzieży do 800 zł jest niezrozumiałe i zatrważające. Wprowadza bowiem nowe produkty do listy kradzionych bez zagrożenia sprawy sądowej i podnosi próg o przestępstwa o 60%. – piszą do prezydenta kupcy.

Nowelizacja kodeksu karnego czeka na decyzję Andrzeja Dudy. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Winnicki 28.11.2022 13:53
Przede wszystkim wpłynie to na "spadek przestępczości", czyli pisowskie statystyki odnotują mniej przestępstw, a wykroczeniami tak naprawdę, nikt się nie przejmuje. Cieszy się ziobro, cieszy się naczelny policmajster, szymczyk.

Magda 28.11.2022 09:17
Złodzieje wchodzą do sklepu,biorą kawy,konserwy,chemię,czekolady czy bombonierki i sprzedają po ryneczkach czy po taksówkarzach!! Widzialm jak złodziej który kradnie u mnie w sklepie ,miał "itemy" w plecaku podszedł do taksówkarza, otworzył Plecak po czym taksówkarz wyjął jakieś kremy,perfumy i ciul wie co jeszcze!! Taksówkarz zapłacił tamtemu i grzecznie sie rozstali! Tak właśnie działa złodziejski świat i sutenerstwo ... Gdyby nie mieli gdzie tego sprzedawać to nikt by nie kradł na taką skalę!

piotr 28.11.2022 10:55
zna Pani znaczenie slowa sutenerstwo? chyba nie :)

Ktoś 28.11.2022 18:41
chyba paserstwo :p "Sutenerstwo – czerpanie korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji przez inną osobę"

A 28.11.2022 11:44
A z drugiej strony patrząc - gdyby nie drożyzna to nikt by nie kupował od złodzieja (co nie znaczy, że to pochwalam).

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 13°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama