Obie ekipy nie straciły w tym sezonie choćby punktu i wiele wskazuje na to, że to właśnie między nimi rozegra się walka o mistrzostwo grupy B pierwszej ligi. Zaplanowane na sobotę bezpośrednie starcie zadecyduje o tym, która drużyna zakończy rok na pozycji lidera. Na razie jest nim zespół z Żor, ale kaliską siódemkę wyprzedza tylko nieznacznie lepszym bilansem bramek (+134 do +126).
– To nie będzie wyznacznik naszych możliwości, bo były nim dotychczasowe mecze, które wygraliśmy – przekonuje trener kaliszanek, Paweł Rusek. – W Żorach będziemy chcieli zwyciężyć, by zakończyć rundę na pierwszym miejscu. Jeżeli nie uda się tego zrobić, to walczymy dalej. Pamiętajmy, że mamy jeszcze rewanż u siebie, więc nawet przegrana jak najmniejszą ilością bramek niczego nie przesądzi. Z naszej strony mogę zapewnić, że do Żor jedziemy pełni optymizmu walczyć o zwycięstwo – dodaje szkoleniowiec.
Szczypiorno jest pierwszoligowym beniaminkiem i bez względu na wynik sobotniego spotkania premierową rundę na zapleczu PGNiG Superligi Kobiet może zaliczyć do udanych.
– Cel, jaki sobie postawiliśmy na początku sezonu był taki, żeby wygrać każdy kolejny mecz. I ten cel zrealizowaliśmy, bo mamy na koncie dziewięć kolejnych zwycięstw w lidze, plus komplet wygranych w pucharze. Krok po kroku wykonujemy nasz plan i z tego jestem zadowolony – podkreśla trener Rusek.
Sobotni mecz na szczycie grupy B pierwszej ligi rozpocznie się w Żorach o godzinie 18:00.
Napisz komentarz
Komentarze