Kierowca 12 grudnia zaparkował na parkingu przy Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym na ul. Poznańskiej. Od kilku tygodni działa tam nowy, zautomatyzowany system parkowania. Kierowca obeznany był z nowymi zasadami, bez narzekania zostawił auto na miejscu parkingowym i poszedł do biletomatu. Kupił bilet, wrócił z nim do auta, ale za wycieraczką znalazł taki „liścik”:
Brak biletu. Kontroler nie jest upoważniony do anulowania opłaty dodatkowej – czytamy na paragonie.
Kierowca kupił bilet o 14:59. Kontroler wystawił mandat o 15:05. Teoretycznie przez to 6 minut kierowca powinien zdążyć dojść do auta. W tym wypadku jednak nie zdążył.
Dokumentację w tej sprawie wysłał nam prezes WEIP, operatora systemu parkingowego przed „Okrąglakiem”. Jak informuje Mateusz Wiltos, kierowca skorzystał z czwartego parkomatu, który znajduje się w szpitalu, nie z trzech dostępnych na parkingu, stąd też wracał do auta tak długo, a pracownik parkingu nie widział go, mógł więc przypuszczać, że kierowca pozostawionego bez biletu auta nie kupił biletu w ogóle.
Pracownik parkingu nie musiał nawet widzieć biletu, ma on wgląd do bazy danych zakupionych biletów w parkomatach i powinien wiedzieć czy auto ma opłacony parking. Ale tutaj kierowca popełnił niewielki błąd, co spowodowało dalszy rozwój wydarzeń.
W przedmiotowym wypadku kierowca wpisując swój numer rejestracyjny wpisał go nieprawidłowo – zrobił niewielką ale istotną pomyłkę. Zamiast cyfry „0” wpisał literę „O”. Stąd kontroler podczas kontroli nie widział w terminalu aby dla pojazdu kierowcy został zakupiony bilet. – informuje nas Mateusz Wiltos.
I dodaje, że kierowca otrzymał wezwanie, tego samego dnia złożył reklamację, która została uznana przez operatora.
W przedmiotowym wypadku zbiegły się 3 sytuacje – kierowca nie pobierał biletu na parkingu aby mógł go zauważyć kontroler, kierowca nie wpisał prawidłowo swojego numeru rejestracyjnego i zarazem najprawdopodobniej nie wrócił z biletem do pojazdu, przynajmniej nie w czasie kiedy kontroler zaczął weryfikować brak biletu. Niemniej nie stanowiło to żadnego problemu aby reklamacja taka została uznana. Gdyby kierowca wpisał prawidłowo numer rejestracyjny to do sytuacji w ogóle by nie doszło. – pisze WEIP sp. z o.o.
Napisz komentarz
Komentarze