Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Lili- dziecko, które urodziło się na autostradzie. Pomogła policja

Tak śpieszyło się jej na świat, że nie doczekała wizyty w szpitalu. Nietypowe okoliczności porodu maleńkiej Lili opisuje policja z Konina. Do patrolu policji na jednym z MOP na autostradzie A2 podbiegł mężczyzna, który wiózł ciężarną żonę na poród do szpitala. Na eskortę do miasta było jednak już za późno. Trzeba było odebrać poród na miejscu.
Lili- dziecko, które urodziło się na autostradzie. Pomogła policja

Autor: KMP Konin/ pixabay.com

To był spokojny, sobotni patrol. Policjanci z KMP Konin stali „na sygnałach” na MOP-ie Łęka pod Koninem przy autostradzie A2. Było tuż przed 1:00 w nocy gdy do radiowozu podbiegł roztrzęsiony mężczyzna. 35- latek powiedział, że wiezie w aucie ciężarną żonę, a właśnie zaczyna ona rodzić.  Policjanci ocenili stan 35- letniej kobiety, na transport do szpitala było już za późno. 

- Jeden z funkcjonariuszy razem z mężczyzną przeniósł rodzącą kobietą do wnętrza budynku Miejsca Obsługi Podróżnych i o całej sytuacji powiadomił dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Koninie. Drugi z funkcjonariuszy w tym czasie zaopiekował się 7-letnim synem małżeństwa. Dyżurny skierował na miejsce ratowników medycznych, ale jego rola na tym się nie skończyła. Przez cały czas udzielał instrukcji policjantowi, który kontrolował cały przebieg porodu.- informuje policja z Konina. 

Dokładnie o 1:10 na świat przyszła mała dziewczynka, która przywitała wszystkich głośnym płaczem. 

To była najwspanialsza chwila podczas porodu. Nieco później pojawili się ratownicy medyczni. Lili – bo tak dali jej na imię rodzice, razem z mamą trafiła do kolskiego szpitala. – czytamy w policyjnej notatce. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 19°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama