Przypomnijmy, do ataku doszło 18 stycznia na ulicy Chopina w Kaliszu. Do idącego 49-latka, właściciela firmy zajmującej się wyposażeniem basenów, podbiegł 23-letni mężczyzna i wylał na jego twarz 0,7 litra kwasu siarkowego. Na pomoc ruszyli jego pracownicy. Mężczyzna trafił do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, gdzie przeszedł szereg operacji, w tym oczu. Okazało się, że 23-letni Gracjan I. działał na zlecenie 61-letniego mężczyzny, szwagra pokrzywdzonego.
- W ramach czynności prowadzonych przez Prokuratora Rejonowego w Kaliszu, ustalono, że 18 stycznia 2022 roku 23-latek około godziny 9:00 udał się do miejsca zatrudnienia pokrzywdzonego. Widząc, że go nie ma, postanowił poczekać na jego przyjazd. Około godziny 12:00 pokrzywdzony podjechał samochodem. Wtedy 23-latek podszedł do niego i oblał go kwasem siarkowym, po czym oddalił się – informuje Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim
Młody mężczyzna był poszukiwany przez policję. Podczas przesłuchania powiedział śledczym, że zrobił to, ponieważ słyszał, że pokrzywdzony jest złym człowiekiem. Trafił wówczas do aresztu, gdzie przybywa do dnia dzisiejszego.
Pokrzywdzony 49-latek ma wypalone lewe oko od kwasy i nie ma ucha. Przeszedł łącznie 8 operacji powiek oczu; przechodził zabiegi zrywania martwej skóry z okolic twarzy.
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko obu mężczyznom. Młodszy z nich usłyszał zarzut, że działając z bezpośrednim zamiarem spowodowania u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oblał go kwasem siarkowym. Skutkiem były bardzo poważne oparzenia ciała III i VI stopnia. Ustalono, że to zdarzenie zagrażało utracie życia.
Drugi z mężczyzn, 61-latek usłyszał łącznie 3 zarzuty. Pierwsze dwa dotyczą kierowania gróźb karalnych wobec pokrzywdzonego w październiku 2021 roku i sierpnia 2022 roku. Trzeci związany jest z nakłanianiem 23-latka do oblania twarzy i innej części ciała żrącą substancją – kwasem siarkowym.
Cała sytuacja to najprawdopodobniej efekt rodzinnego konfliktu. Siostra oblanego kwasem mężczyzny podjęła decyzję o rozwodzie z 61-latkiem, mąż miał się znęcać nad nią i dziećmi. 49-latek wspierał w tej decyzji swoją siostrę. 23-letni Gracjan I. działał na jego zlecenie i usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Mężczyzna przyznał się do stawianych mu zarzutów. Grozi mu od trzech do 15 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze