Turniej kwalifikacyjny z udziałem biało-czerwonych odbył się przed tygodniem we Włoszech. O jedno miejsce premiowane awansem rywalizowały trzy drużyny. W pierwszym meczu podopieczni Zygmunta Kamysa pokonali Czechów 33:25 (15:9). W drugim zaś zremisowali z Norwegią 28:28, choć przegrywali już 25:28 i końcówkę grali w osłabieniu. Wywalczony remis zapewnił im jednak pierwszą lokatę i kwalifikację. Polacy wyprzedzili bowiem Norwegów dzięki lepszemu bilansowi bramek.
W polskim zespole wystąpił 19-letni obrotowy Energa MKS Kalisz, Wiktor Karpiński, który tym samym dołożył cegiełkę do awansu, poniekąd historycznego. Młodzi biało-czerwoni zagrają bowiem w finałach MŚ U21 po raz pierwszy od 20 lat. Zmagania odbędą się w tym roku w Grecji i Niemczech.
Napisz komentarz
Komentarze