Od kilku lat w Kaliszu trwa akcja promocyjna, która zachęca do tego, by zamiast kupowania wody w butelkach pić tę prosto z kranu. Roman Wiertelak, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zapewnia, że jest tak samo dobra i wartościowa. - Pochodzi bezpośrednio ze źródeł podziemnych. Nie ulepszamy jej chemicznie. Jest jedynie czyszczona w sposób naturalny. Ma odpowiednią ilość kationów i anionów. Wszystkie mikroelementy, które ma nasza woda potrzebne są do życia, a często ma lepszy skład niż niejedna woda oferowana przez markety – zapewnia Roman Wiertelak.
I kaliszanie coraz częściej się do tego przekonują. W ubiegłym roku zużyli 4 584 000 metrów sześciennych wody. PWiK odebrało i zafakturowało 4 224 000 metrów sześciennych ścieków. Do oczyszczalni trafiło ich jednak znacznie więcej, bo 5 214 000 metrów sześciennych. Różnica to efekt zrzucania do kanalizacji wód opadowych i roztopowych oraz nielegalne zrzuty do kanalizacji sanitarnej ścieków w miejscach, gdzie nie ma kanalizacji deszczowej.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze