Do zdarzenia doszło w styczniu ubiegłego roku. Wówczas 41-letni mieszkaniec Kalisza, Paweł N. miał spotkać się z 14-letnim chłopcem. W bramie jednej z kamienic oskarżony miał użyć przemocy w postaci złapania za rękę, przyciągania do siebie i łapania za szyję. Usiłował doprowadzić pokrzywdzonego do poddania się innej czynności seksualnej w postaci dotykania krocza i całowania w ten sposób, że rozpiął rozporek spodni.
Ostatecznie po spotkaniu chłopiec powiadomił o sytuacji policję.
Sprawa została przekazana do prokuratury. Po śledztwie okazało się, że pokrzywdzonych było więcej osób poniżej 15 roku życia. Z każdym z nich miał korespondować za pomocą komunikatorów internetowych. Dodatkowo w rozmowach miał wysyłać treści pornograficzne i pedofilskie.
Za powyższe czyny mężczyzna usłyszał wyrok 4 lat więzienia, ale będzie wykonywany w formie terapeutycznego systemu. Nie może przez kolejne 5 lat zbliżać się na odległość mniejszą niż 50 metrów do pokrzywdzonych i nie może zajmować stanowisk związanych z wychowywaniem i edukacją dzieci przez 10 lat. Dodatkowo będzie zobowiązany stawiać się co pół roku przed sądem penitencjarnym w celu zbadania jego preferencji seksualnych. Na tej podstawie sąd stwierdzi, czy i do kiedy będzie obowiązywał dozór elektroniczny. Może się okazać, że będzie go nosił do końca swojego życia.
Napisz komentarz
Komentarze