Powyżej nagranie z ostatniego w historii uruchomienia syren alarmowych OSP Gołuchów. Druhowie wyprowadzili stamtąd swoje pojazdy i sprzęt. Obiekt zostanie wkrótce wyburzony. To nie oznacza, że OSP Gołuchów będzie bezdomna. Strażacy przeniosą się do nowoczesnej remizy, która powstaje w ramach Gminnego Centrum Kultury „Zamek”.
A stary budynek przed wyburzeniem stał się prawdziwym poligonem pożarniczym dla druhów z Gołuchowa, ale i OSP ościennych miejscowości i strażaków zawodowych z Pleszewa. Organizowane są tam ćwiczenia ze zwalczania pożarów wewnętrznych.
- W pierwszej części ćwiczeń funkcjonariusze zapoznali nas ze specyfiką podawania różnego rodzaju prądów wodnych oraz procedurą otwarcia drzwi podczas pożaru wewnątrz pomieszczenia. W drugiej części zrobiło się na prawdę gorąco. Dowódca JRG st. kpt. Paweł Mimer, w warunkach symulowanego, kontrolowanego pożaru wewnętrznego, przedstawił nam procesy zachodzące podczas tego typu zdarzeń. dzięki kamerom termowizyjnym mieliśmy cały czas podgląd na temperaturę, która momentami przekraczała 500°C – informuje OSP Kowalew, jednostka, której strażacy również brali udział w ćwiczeniach.
Tego typu kontrolowane pożary to skarbnica wiedzy i praktyczna nauka pożarnictwa, którą ciężko przeprowadzić w trakcie teoretycznych zajęć. W ten sposób wysłużone remiza z Gołuchowa jeszcze raz posłużyła strażakom, zanim zniknie z krajobrazu tej gminy.




Napisz komentarz
Komentarze