Przed sobotnim meczem kaliszanie wyprzedzali Piotrkowianina o zaledwie dwa oczka. Stawka spotkania była więc spora, zważywszy że dla obu zespołów każdy punkt, w kontekście walki o pozostanie w superligowych szeregach, jest na wagę złota.
Przyjezdni zaczęli dość nerwowo i już w dziewiątej minucie, przy stanie 1:5, trener Paweł Noch zmuszony był poprosić o przerwę. Po chwili odpoczynku jego podopieczni lepiej prezentowali się w obronie, ale nie poprawili się w ataku. Wszak od trafienia na 5:8 przez dziewięć kolejnych minut nie wzbogacili swojego dorobku. Na domiar złego w 19. minucie czerwoną kartkę za faul na rozpędzonym rywalu zobaczył Miłosz Bekisz. Na szczęście gospodarze też zaczęli popełniać błędy i w efekcie tuż przed końcem pierwszej połowy, po trafieniu Łukasza Kużdeby z karnego, ekipa znad Prosny złapała z rywalem kontakt (10:11), a przy odrobinie szczęścia mogła nawet remisować.
Goście mogli z optymizmem przystąpić do drugiej części meczu, ale ich nadzieje na korzystny rezultat szybko zostały rozwiane. Podopieczni Bartosza Jureckiego seriami trafiali do siatki i na kwadrans przed końcem prowadzili 21:13. Tego dystansu kaliski zespół nie zdołał odrobić. Co najwyżej udało mu się zmniejszyć stratę do pięciu goli. Bohaterem gospodarzy był bramkarz Kacper Ligarzewski, który obronił aż 18 rzutów, notując skuteczność interwencji na poziomie 50 procent. W końcówce drużynę z Kalisza pogrążyli jej byli gracze – Kamil Mosiołek i Filip Surosz, którzy w ostatnich minutach dorzucili pięć bramek. Wynik na 20:26 ustalił Mateusz Góralski.
Na pięć kolejek przed końcem sezonu sytuacja Energa MKS w tabeli PGNiG Superligi jest dość niepokojąca. Kaliski team zajmuje 12. miejsce i wyprzedza tylko dwa zespoły, z tym tylko, że plasujące się za jego plecami Zagłębie Lubin ma na koncie tyle samo punktów (17). Kolejne starcie podopieczni trenera Nocha rozegrają w najbliższy czwartek, 6 kwietnia. I będzie to kolejna konfrontacja o „sześć punktów”. Do Areny zawita bowiem ostatnia w ligowym zestawieniu Sandra Spa Pogoń Szczecin. Początek rywalizacji o 19:00.
***
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – Energa MKS Kalisz 26:20 (11:10)
Piotrkowianin: Ligarzewski, Chmurski – Swat 5, Kowalski 4, Surosz 4, Mosiołek 3, Jędraszczyk 2, Mastalerz 2, Matyjasik 2, Doniecki 1, Pacześny 1, Szopa 1, Wawrzyniak 1, Pożarek.
Kary: 8. min. Rzuty karne: 4/5.
Energa MKS: Hrdlicka, Szczecina – Kużdeba 6, Góralski 3, M. Pilitowski 3, Grizelj 2, Krępa 2, Karpiński 1, K. Pilitowski 1, Wróbel 1, Zieniewicz 1, Adamczyk, Bekisz, Kus.
Kary: 12. min. Czerwone kartki: Miłosz Bekisz (19. min, za faul), Gracjan Wróbel (60. min, gradacja kar). Rzuty karne: 4/6.
Sędziowali: Andrzej Chrzan (Tarnów) i Michał Janas (Wieliczka)
Widzów: 500
Napisz komentarz
Komentarze