Zdobycie przynajmniej 40 goli w jednym meczu jest nie lada wyczynem, a tej sztuki kaliszanki dokonały w tym sezonie już czterokrotnie – dwa razy w pierwszej i dwa razy w drugiej rundzie. Po raz ostatni w niedzielnym spotkaniu w Krakowie, odnosząc tam szesnaste zwycięstwo, gwarantujące pozostanie na szczycie rozgrywek.
Podopieczne trenera Kobusińskiego już po dziesięciu minutach prowadziły z Cracovią 7:2, a po kolejnych ośmiu 14:6. Poza końcówką pierwszej połowy, gdy ich przewaga nieco stopniała (16:20), dominowały nad rywalkami w każdym elemencie. Drugą połowę zaczęły od serii sześciu trafień (26:17), by w decydujących fragmentach wypunktować miejscową ekipę i pokonać ją 42:26. Wynik ustaliła Żaneta Moskal-Giel, która była też autorką bramki nr 40. W sumie skrzydłowa SWWS Energa zanotowała siedem goli. O jeden więcej zgromadziły na swoim koncie Agnieszka Jałoszewska, Daria Miłek i Kinga Stanisławczyk.
Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek kaliski zespół lideruje grupie B pierwszej ligi, ale nad drugim MTS-em Żory, którego podejmie w ostatniej serii spotkań (zaplanowanej na pierwszy weekend maja), ma tylko punkt przewagi. Zanim dojdzie do decydującego starcia kaliszanki rozegrają jeszcze jeden mecz. W najbliższy piątek, 28 kwietnia, o 18:30 zagrają na wyjeździe z Otmętem Krapkowice.
***
KS Cracovia 1906 – SWWS Energa Szczypiorno Kalisz 26:42 (16:20)
Cracovia: Skalska, Szwonka – Wojas 6, Jałowicka 5, Wajda 4, Barnowska 2, Podzielińska 2, Stachowicz 2, Staroń 2, Szymborska 2, Kamusińska 1, Szukiel.
Kary: 8. min. Rzuty karne: 2/4.
SWWS Energa: Bielak, Prudzienica – Jałoszewska 8, Miłek 8, Stanisławczyk 8, Moskal-Giel 7, Kisiel-Stężała 3, Wilczek 3, Gajos 2, Czapracka 1, Kucharska 1, Niedźwiedź 1, Pesel-Matyjak, Sołdek.
Kary: 2. min. Rzuty karne: 2/4.
Sędziowali: Michał Cieślik i Piotr Oleksyk (Kielce)
Widzów: 150
Napisz komentarz
Komentarze