Służby zgłoszenie o tym, że samochód wjechał przodem do wody, a w środku jest kierowca, otrzymały dziś około 7 rano. Na miejsce zadysponowano strażaków z Kowalewa, Pleszewa, a także specjalistyczną grupę wodno-nurkową z Konina.
Z relacji wędkarzy wynika, że zobaczyli samochód który był już przodem w wodzie. Pobiegli na miejsce, nie wiedząc czy ktoś jest w środku. Po zbliżeniu się zobaczyli mężczyznę, który nie reagował na ich krzyki. Auto jeszcze przez chwilę dryfowało. Po chwili poszło na dno. W tym miejscu głębokość wynosi około 5 metrów.
Gdy strażacy przyjechali na miejsce auto było już całkowicie pod wodą. Płetwonurkowie zlokalizowali pojazd i kierowcę. Nieprzytomnego mężczyznę udało się uwolnić i wydobyć na brzeg.
Ratownicy reanimowali mężczyznę. Niestety nie udało mu się przywrócić czynności życiowych.
Na miejscu cały czas trwają czynności. Policja jak na razie nie podaje tożsamości ofiary wypadku. Artykuł będzie aktualizowany.
AKTUALIZACJA
To 54-letni mieszkaniec Pleszewa.
Bierzemy pod uwagę różne hipotezy. Policjanci przesłuchują świadków zdarzenia. Wyjaśniamy przyczyny i okoliczności tego zdarzenia pod nadzorem prokuratury - przekazuje nam mł. asp. Monika Kołaska, rzecznik prasowy pleszewskiej policji.
Napisz komentarz
Komentarze