Rywalizacja z udziałem 135 kolarzy z 18 ekip toczyła się przez trzy dni. Ostatnim jej akcentem był niedzielny etap. Uczestnicy wyścigu mieli do pokonania dystans 163 kilometrów ze startem w Błaszkach i metą w Kaliszu. Podobnie jak w sobotę nie brakowało prób rozerwania zasadniczej grupy, ale każda z ucieczek szybko była kasowana. Ostatecznie walka o etapowe zwycięstwo rozegrała się na trzech rundach po ulicach najstarszego miasta w Polsce. Sprinterski pojedynek wygrał Ukrainiec Andrij Kulyk (Kolss-BDC), wyprzedzając na linii mety przy auli UAM Grzegorza Stępniaka (CCC Sprandi Polkowice) oraz wychowanka KTK, Mateusza Nowaka (Domin Sport). Czwarty był inny z byłych zawodników kaliskiego klubu Eryk Latoń (CCC Sprandi).
RELACJA Z 1. ETAPU
RELACJA Z 2. ETAPU
RELACJA Z 3. ETAPU
Rozstrzygnięcia czwartej odsłony wyścigu nie wpłynęły na układ czołówki w klasyfikacji generalnej. Zawody wygrał Ukrainiec Andrij Wasyljuk (Kolss-BDC), który żółtą koszulkę lidera zdobył już po pierwszym etapie. Drugi był jego rodak i klubowy kolega Sergij Lagkuti, a trzeci Łukasz Owsian (CCC Sprandi). Wśród orlików zwyciężył Eryk Latoń, w klasyfikacji punktowej Grzegorz Stępniak, w klasyfikacji najaktywniejszego Adam Stachowiak (Kolss-BDC), a agresywnego na trzecim etapie Mateusz Nowaczek (Kolss-BDC). Najlepsze drużyny jubileuszowego wyścigu to Kolss-BDC 1, Kolss-BDC 2 i CCC Sprandi Polkowice. – Kaliski wyścig jest prestiżowy, to takie mistrzostwa wiosny, o których mówimy „primavera”. Przyjechaliśmy w najmocniejszym składzie i chcieliśmy się pokazać z jak najlepszej strony. Wiedzieliśmy, że silna będzie ekipa CCC. Byliśmy jednak bardzo zmotywowani i bardzo się cieszę, że wygraliśmy – powiedział nam Dariusz Banaszek, dyrektor sportowy Kolss BDC Team.
Najlepszym Wielkopolaninem zawodów został Wojciech Sykała (KK Tarnovia Tarnowo Podgórne), a w kategorii U-20 zwyciężył Patryk Górecki (KS Pogoń Mostostal Puławy). W peletonie znaleźli się też czterej młodzi kolarze KTK. Wyścig ukończyło trzech z nich – Bartosz Chodyła (83.), Paweł Zaleśny (86.) i Adam Radzicki (98.). – Była to dla nich wspaniała szkoła na przyszłość, która powinna zaprocentować – ocenia prezes kaliskiego klubu, Bogdan Jamroszczyk. Dodajmy, że przed zakończeniem czwartego etapu rozegrano także wyścigi młodzieżowe i mastersów.
– Na podstawie ocen dyrektorów sportowych można wnioskować, że poziom organizacyjny był bardzo dobry. Prezes Polskiego Związku Kolarskiego, Wacław Skarul, który był obecny na pierwszym etapie w Warcie, również bardzo wysoko ocenił nasz wyścig. Poziom sportowy też był bardzo dobry. Było dużo ucieczek, pościgów, wzajemnego blokowania się ekip i szachowania. Jubileuszowa edycja była więc pomyślna i organizacyjnie, i sportowo – podsumował Bogdan Jamroszczyk, prezes Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego, które było głównym organizatorem trzydniowej rywalizacji.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze