Rezerwat na Zawodziu bardziej atrakcyjny?

W Kaliskim Grodzie Piastów ruszył kolejny sezon. A wraz z nim inwestycje, którymi Urząd Marszałkowski w Poznaniu chce uatrakcyjnić Rezerwat i tym samym znacząco zwiększyć frekwencję odwiedzających – z 10 tysięcy w roku ubiegłym do 17 tysięcy w bieżącym.

Jeszcze w tym tygodniu do grodziska dowiezione zostaną zwierzęta, które będą atrakcją „Piastowskiego zwierzyńca”. To m.in. kury, kaczki, koziołki i owce wrzosówki. Jedna z owiec, obecnie kotna. po okoceniu się trafi na Zawodzie wraz z młodą owieczką. Pomieszczenia i zagrody dla zwierząt zostały już wykonane. - Nowy element w Rezerwacie stanowić będzie w tym roku płot palisadowy. Kilkanaście metrów tego płotu zostało już wykonane w kwietniu tego roku, a pozostałe dwa przęsła będą stawiane na bieżąco – poinformowało nas Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu. - Podczas zwiedzania Rezerwatu można zobaczyć technikę stawiania płotu palisadowego przy użyciu dawnych narzędzi. Prace te wykonują członkowie Bractwa Rycerskiego Ziemi Kaliskiej.

Z początkiem maja Bractwo rozpoczyna także prace związane z doposażeniem "chaty seniora" w sprzęt codziennego użytku, przede wszystkim naczynia gliniane i drewniane oraz w militaria - kopie uzbrojenia z XIII wieku. Już teraz prowadzone są działania związane z ogaceniem "chaty seniora" gliną i mchem oraz zmianą podłogi z klepiska na drewnianą. - Ponadto utworzone zostały edukacyjne poletka do prezentacji dawnych upraw zbóż, które w kwietniu obsiane zostały pszenicą i owsem, a na początku maja wysiane zostanie proso. Pod koniec miesiąca w jednej z chat urządzona zostanie wystawa dawnych narzędzi rzemieślniczych z warsztatu stolarsko-ciesielskiego – dodaje Biuro Prasowe.

W Rezerwacie pojawił się także niewielki budynek przeznaczony do sprzedaży pamiątek, a pod koniec kwietnia dotrze tam również przyczepa do prowadzenia działalności gastronomicznej. Sprzedaż pamiątek i produktów gastronomicznych rozpocznie się podczas pierwszej imprezy plenerowej w Rezerwacie tj. „Majówki kaliskiej”.

MIK, fot. arch.