Pięciu z dziewięciu chirurgów Oddziału Chirurgii Ogólnej z Pododdziałem Chirurgii Naczyniowej złożyło w ostatnim czasie wypowiedzenia z pracy. Pojawiło się poważne zagrożenie, że oddział nie będzie mógł dalej normalnie funkcjonować. Informowała o tym w miniony czwartek wieczorem "Wyborcza". O możliwości zawieszenia oddziału został powiadomiony NFZ.
Kryzys udało się zażegnać.
- Lekarze podpisali nowe umowy. Dotychczasowe wygasają 30 czerwca, nowe zaczną obowiązywać od 1 lipca. Ciągłość pracy oddziału będzie zatem zachowana - przekazuje nam Paweł Gawroński, rzecznik kaliskiego szpitala.
W środę kaliski szpital zamieścił na swoim profilu na fb ogłoszenie, że szuka chirurgów.
Awaria rezonansu
Złą informacją dla pacjentów ambulatoryjnych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego jest poważna awaria rezonansu .
Nasz szpital ma jeden rezonans, niesprawny i nie wiadomo, kiedy będzie sprawny. Od 6 czerwca mam tylko informację, że technicy "niby" pracują. Na prawie stu tysięczne miasto posiadamy dwa takie aparaty (drugi ma Medix), z czego jeden zepsuty… Ze skierowaniem w trybie pilnym, czas oczekiwania na dzień dzisiejszy to 3 miesiące. Osobiście tego doświadczam, a za trzy miesiące, może być dla mnie już za późno... – napisał do nas czytelnik.
To jest kwestia zupełnie od nas niezależna – powiedział nam kilka dni temu Paweł Gawroński, rzecznik prasowy kaliskiego szpitala.
Mieliśmy już dwie próby usunięcia awarii. Teraz jest trzecia, sprawa jest bardziej skomplikowana niż się wydawało - wyjaśnia rzecznik.
W przypadkach nagłych – m.in. udaru, gdy konieczne jest wykonanie rezonansu, pacjenci jeżdżą na badanie do Ostrowa lub do placówki Affidea w Kaliszu – z tymi dwoma podmiotami kaliski szpital ma podpisane porozumienia.
Szpital jest zatem w tej kwestii zabezpieczony, ale pacjenci ambulatoryjni niestety na tym tracą – dodaje rzecznik kaliskiego szpitala.
Napisz komentarz
Komentarze