Służby zgłoszenie otrzymały około 22:00. Policja poinformowała straż, że przy brzegu zalewu leżą męskie buty i ubrania. Nie było jednak świadków, którzy mogliby potwierdzić, że osoba która pozostawiła rzeczy na brzegu, weszła do wody.
Strażacy sprawdzili pobliską linię brzegowa – nie znaleźli osób poszkodowanych. Następnie teren poszukiwań podzielono na 5 części: dwóch ratowników ubranych w suche ubrania do pracy w wodzie, zabezpieczonych w kamizelki ratownicze weszło do wody i rozpoczęło przeszukiwania dna zbiornika wodnego przy pomocy podręcznego sprzętu ratowniczego, równocześnie w miejscu wodowania wodowano 3 łodzie ratownicze – relacjonuje mł. asp. Jakub Pietrzak, oficer prasowy kaliskiej straży pożarnej.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Sieradza rozpoczęto przeszukiwanie dna zbiornika metodą podwodną. Osoby potencjalnie poszkodowanej nie znaleziono. Na miejscu obecna była również Grupa Operacyjna Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu. Sprawę wyjaśnia policja. Na ten moment nikt nie zgłosił zaginięcia mężczyzny.
Napisz komentarz
Komentarze