Kaliszanie już wcześniej zapewnili sobie miejsce w pierwszoligowych szeregach na przyszły sezon, ale uczynili to przede wszystkim dobrymi występami u siebie. Z wyjazdów rzadko bowiem wracali w radosnych nastrojach. Z 13 potyczek na parkietach przeciwników wygrali zaledwie jedną. Jedną też zremisowali, a w pozostałych 11 musieli uznać wyższość rywali. Tę ostatnią wyjazdową porażkę zanotowali w sobotę.
Zielonogórzanie, którzy kilka kolejek wcześniej stracili szanse na utrzymanie, postawili kaliszanom twarde warunki. W pierwszej połowie żaden z zespołów nie osiągnął wyraźnej przewagi. Końcówkę lepiej rozegrali miejscowi i to oni schodzili do szatni z dwubramkowym prowadzeniem (15:13). Po przerwie przyjezdni byli tylko tłem dla znakomicie radzących sobie gospodarzy. Na rosnącą stratę do rywali próbował zareagować trener Mateusz Różański, ale niewiele mógł zdziałać wobec ograniczonych możliwości w zakresie rotacji składem (w Zielonej Górze zagrało tylko 11 jego podopiecznych). W efekcie już na kwadrans przed końcem miejscowi odjechali na 26:17, a ostatecznie wygrali 34:23.
Przed ostatnią serią spotkań MKS plasuje się na 11. miejscu w tabeli grupy B I ligi. W nadchodzący czwartek kaliski zespół zakończy sezon. W hali Arena (najprawdopodobniej o godzinie 18:00) podejmie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
(mso)
***
AZS UZ Zielona Góra – MKS Kalisz 34:23 (15:13)
Kary: AZS – 6. min, MKS – 10. min. Rzuty karne: AZS 3/3, MKS 2/2. Sędziowali: Mateusz Krzemień (Osina) i Kamil Wojciechowski (Szczecin).
MKS: Trojański, Jarosz – Adamczak 5, Krzywda 5, Frankowski 4, Sieg 2, Surosz 2, Wawrzyniak 2, Adamski 1, Kobusiński 1, Nowakowski 1.
Napisz komentarz
Komentarze