Bezpartyjni Samorządowcy zbierają podpisy konieczne do rejestracji komitetu. A w między czasie coraz częściej zabierają głos w bieżących sprawach politycznych. Dziś skrytykowali pomysł partii rządzącej na referendum. Odpowiedzi na stawiane w nim pytania są oczywiste, więc nie ma potrzeby referendum przeprowadzać – mówią Bezpartyjni – i w takiej polityce PiS-u widzą chęć straszenia i dzielenia Polaków.
Ta kampania jest kampanią strachu. Po to tylko żeby wzbudzić emocje, po to tylko żeby spolaryzować tą scenę i spowodować, że albo jesteś za Platformą, albo jesteś za PiS-em. Nikt inny nie ma prawa się pokazać, nikt inny nie ma prawa inaczej myśleć – mówi Grzegorz Kulawinek, kandydat Bezpartyjnych Samorządowców do Sejmu.
Grzegorz Kulawinek będzie „jedynką” na liście. Startuje z oficjalnym poparciem Krystiana Kinastowskiego, który jest regionalnym koordynatorem Bezpartyjnych, ale sam do Sejmu się nie wybiera.
Jeśli już w referendum o coś pytać Polaków to np. czy są za bezpłatną koleją regionalną albo darmowymi posiłkami w szkole – mówią Bezpartyjni. To jeden z postulatów Urszuli Janczar, kandydatki Bezpartyjnych do Senatu, obecnej dyrektor Liceum im. Adama Asnyka w Kaliszu.
- Mocno identyfikuje się z tymi sprawami i chciałabym jako senator podziałać w zakresie edukacji, bo na tym się znam. Znam problemy nauczycieli, dyrektorów, uczniów i ich rodziców. Wiem, że mogę zasilić ten organ, który dziś jest skostniałym i przydałoby się tam trochę młodszych osób - Urszula Janczar, kandydatka do Senatu Bezpartyjnych Samorządców.
Nowe twarze w parlamencie to nowa jakość polskiej debaty publicznej – przekonuje Grzegorz Kulawinek. Bezpartyjni do Sejmu chcą wprowadzić fachowców z różnych dziedzin, którzy życie poświęcili pracy dla lokalnej społeczności, a nie własnej karierze politycznej.
Jest bardzo dużo osób niezdecydowanych, to 14 procent wyborców. Jeśli nawet w wyborach osiągnie się frekwencje 60% to co z pozostałymi 40 procentami ludzi, którzy nie biorą udziału? Którzy są zmęczeni tą ciągłą walką polityczną. My mówimy stop. Pokazujemy nowych ludzi, nowe pomysły, nowe twarze – zapowiada Kulawinek.
A jednym z pomysłów jest zerowa stawka PIT dla wszystkich, nie jak jest teraz dla osób do 26 roku życia. Grzegorz Kulawinek odniósł się też do politycznego transferu Karoliny Pawliczak na listy Koalicji Obywatelskiej.
Dla własnych interesów partyjnych, dla własnej kariery, można sprzedać wszystko – powiedział Grzegorz Kulawinek.
Napisz komentarz
Komentarze