Reklama

Wjechała prosto pod pociąg. Tragedia na niestrzeżonym przejeździe kolejowym

Wypadek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym przy giełdzie kaliskiej. W rejonie ulicy Krzywej samochód osobowy zderzył się z pociągiem. Kierująca - kobieta w wieku 67 lat była zakleszczona. Z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

03.09.2023 09:38

Wjechała prosto pod pociąg. Tragedia na niestrzeżonym przejeździe kolejowym

Autor: fot. KM PSP Kalisz

Do zdarzenia doszło dzisiaj, w niedzielę 3 września po godzinie 9:00. Służby otrzymały zgłoszenie, że na niestrzeżonym przejeździe kolejowym przy giełdzie kaliskiej, w rejonie ulicy Krzywej samochód osobowy zderzył się z pociągiem.

- Z ustaleń policjantów wynika, że kierująca samochodem osobowym marki Volkswagen, 67-letnia kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Z obrażeniami ciała trafiła do kaliskiego szpitala – poinformowała podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu

Był to pociąg relacji Warszawa – Poznań, którym podróżowało ponad 30 pasażerów. Nikomu na szczęście nic się nie stało.

Na miejscu pracowały wszystkie służby. Działania straży pożarnej polegały w pierwszej kolejności na odcięciu dachu samochodu w celu wydostania poszkodowanej.

Data dodania: 03.09.2023 09:38

Wyświetleń: 20888

wypadek na torach wjechała pod pociąg

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Anoa 03.09.2023 22:07

Podobno zginęło dziecko 4latek w tym wypadku o co chodzi

Anoa 03.09.2023 22:07

Podobno zginęło dziecko 4latek w tym wypadku o co chodzi

Marcin 03.09.2023 20:33

Takie sytuacje wywołują dwuznaczne odczucia. Z jednej strony szczęście, jeśli nikt nie zginął i skończyło się na strachu, ale z drugiej pojawia się też kwestia zasadności odpowiedzialności sprawców takich zdarzeń: względem kolei za szkody materialne i względem pasażerów za opóźnienia. Też kiedyś doświadczyłem utrudnień. Wypadek nie dotyczył mojego pociągu, lecz na sąsiednim torze, bo ktoś wskakiwał do ruszającego składu. Uniknął tragedii, ale wywołał chaos na torach.

Mietek 03.09.2023 19:39

W czasie gdy likwidowano przejazd nie było ruchu, złe drogi , niska gęstość zabudowy, praz ten czas wiele się zmieniło. Asfalt (lichy) ale jest. Całe Stawki (dlaczego Piwonice) zabudowane, giełda w niedzielę. Wypadek był kwestią czasu. I co taniej kosztowało? Dwie jednostki straży, pogotowie, śmigłowiec LPR, Policja, naprawa trakcji, zamknięty tor drugi z ograniczeniami, jedna osoba w szpitalu, zniszczony samochód, to tylko niektóre składniki kosztów. Niewątpliwie mniej kosztowałoby choćby postawienie świateł sygnalizujących nadjeżdżający pociąg. Informowałem radnych o sytuacji, ale pewnie był to problem małej wagi, niegodny uwagi. No to czekamy na następny wypadek.

mieszkaniec 03.09.2023 16:57

na różaniec się spieszyła ,bo markety dziś zamknięte wiec promocja w kościele!!!

Prosty chłop 03.09.2023 20:44

Lecz się na nogi bo na głowę za późno

John Doe 03.09.2023 14:35

To jest dobrze oznaczony i z doskonałą widocznością przejazd kolejowy u zbiegu ul. Torowej i Krzywej.Widziałem nadlatujący helikopter LPR choć nie wiedziałem wtedy co się wydarzyło.Obrażenia ciała?!Miała ogromne szczęście,że nie pozostał po niej befsztyk tatarski a wystarczył dosłownie moment aby się zatrzymać przy znaku stop i obejrzeć w obu kierunkach,zwłaszcza,że obecnie jest w wolnej telewizji prowadzona kampania ostrzegająca przed beztroskimi przejazdami przez tory kolejowe.

Mietek 20.09.2023 15:06

Widoczność nie jest wcale taka doskonała.