sobota, 12 października 2024 13:12
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Koniec z pracami domowymi. Matematycy są stanowczo na NIE

MEN pracuje nad przepisami zakazującymi zadawania prac domowych. Teraz pomysł punktują matematycy, którzy stanowczo odradzają wprowadzenie takiego rozwiązania.

Odpowiednie przepisy mają zostać przygotowane już w kwietniu. Zgodnie z przedstawionym projektem zadań do domu ma nie być w klasach I-III. W dokumencie czytamy: „nauczyciel nie zadaje uczniowi pisemnych i praktycznych prac domowych do wykonania w czasie wolnym od zajęć dydaktycznych”.

Co do starszych uczniów, to prace domowe mogą pozostać, ale „nie jest ona obowiązkowa dla ucznia i nie ustala się z niej oceny”.

Wiedzę i umiejętności powinni zdobywać w szkole

MEN wyjaśnia, że zmiany nie dotyczą nauki czytania w przypadku najmłodszych uczniów, czytania lektur, przyswojenia określonych treści, słówek itp.

„Zmiana ta ma na celu jedynie ograniczenie zadawania pisemnych i praktycznych prac domowych. Miejscem, w którym uczniowie, zwłaszcza młodsi, powinni zdobywać wiedzę i umiejętności jest przede wszystkim szkoła” – argumentuje resort.

I tłumaczy, że reforma wynika z docierających do MEN głosów rodziców, którzy narzekają, że dzieci są przeciążane, bo mają za dużo nauki w domach.

Nie wszyscy są na TAK

Nie każdemu ten pomysł się podoba. Sprzeciwiają się eksperci, nauczyciele i – chociaż rzadziej – sami rodzice. Teraz głos zabrało Stowarzyszenie Nauczycieli Matematyki. 

– Przedstawiliśmy swoje stanowisko. Oczekujemy, że zespół, który pracuje nad zmianami w podstawie programowej z matematyki, poprze nasze uwagi – powiedziała „Dziennikowi Gazecie Prawnej” Alina Przychoda, prezes SNM .

Przekonuje, że matematykę trzeba ćwiczyć. A to wymaga zadawania prac domowych. Dodaje także, że umiejętności matematyczne potrzebne są do nauki chemii, fizyki czy geografii. Zmiany oznaczają, że uczniowie mogą „kuleć” także z tych przedmiotów. Albo obowiązek nauczania matematyki spadnie na chemików czy fizyków. Do czego nie zawsze są przygotowani.

Więcej głosów

Sceptycznie do planowanego zakazu podchodzi także prezes katowickiego oddziału ZNP Jerzy Szmajda. Przekonuje, że uczeń musi jednak wykonać jakąś „pracę własną”. 

– Na pewno będą zadania domowe, ponieważ na tym ostatnim szczeblu edukacji, jakim są studia, nauka opiera się tylko na pracy własnej, więc dziecko musi mieć też pracę własną i musi się tego uczyć od najmłodszych lat – argumentuje w rozmowie z Portalem Samorządowym.

Z kolei prezes Fundacji Rodzice Szkole Wojciech Starzyński obawia się spadku poziomu nauczania. 

– Uważam, że rewolucja dotycząca prac domowych jest bezsensowna i doprowadzi do tego, że Polacy będą się stawali narodem coraz gorzej wykształconym i społeczeństwem, które będzie musiało pracować dla kogoś, nie dla siebie – ocenia.

Co myślą Polacy?

Zgodnie z wynikami badania sprzed dwóch tygodni:

- 43,8 proc. respondentów popiera zakaz zadawania uczniom prac domowych, 

- 51 proc. uważa to za złe rozwiązanie,

- 5,2 proc. nie ma zdania na ten temat.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Nauczyciel 22.02.2024 15:23
90 procent uczniów zadania przepisuje z odrabiamy.pl z kropkami, przecinkami i błędami jakie się tam zdarzają. A poproszony o rozwiązanie na tablicy, nie wie o co chodzi. - dzisiejsi uczniowi i prace domowe.

Beatrycze 24.02.2024 11:29
Nie 90 proc. Jestem nauczycielem i wiem, co mówię, bo sprawdzam samodzielność. A poza tym, co mnie obchodzi, że ktoś jest zwyczajnie głupi i mu nie zależy, żeby czegoś się nauczyć?

MyślącaOPrzyszłości 22.02.2024 14:43
Wiedzę można zdobyć w szkole (co - uwaga! - dzieje się od lat), ale utrwalić musi sam uczeń! Jeśli spadnie to na szkołę, to żeby dzieci rzeczywiście się czegoś uczyły trzeba będzie co najmniej o połowę okroić podstawę programową ze wszystkich przedmiotów NIE ZMNIEJSZAJĄC PRZY TYM LICZBY GODZIN Z KAŻDEGO PRZEDMIOTU. No chyba nie o to chodzi "rodzicom". Druga sprawa jest taka, że ludzie uczą się w różny sposób i w różnym czasie - są słuchowcy, którzy większość wiadomości wynoszą z zajęć, a są również dzieci z nadpobudliwością ruchową, które żeby się nauczyć potrzebują specjalnych warunków. Niektórzy będą potrzebowali kilkudziesięciu minut żeby coś przyswoić, a osoby, które zapamiętają wiadomości w bardzo krótkim czasie będą się nudzić i nie rozwiną swojego potencjału

Realna 22.02.2024 12:49
Można się było tego spodziewać że jak PO dojdzie do władzy to będzie chciała by rosły pokolenia nieuków. Do czego to podobne już teraz młodzież oblega cały czas Galerie z telefonami w rękach i tylko Internet przeglądają do niczego dobrego to nie zmierza. Rodzice nie pozwólcie na to . Bo będziecie mieć głupie dzieci a pózniej takimi dorosłymi łatwiej rządzić. Nowacka się nie nadaje na Ministra.

gość 21.02.2024 17:32
Jestem emerytowanym nauczycielem matematyki i włos mi się jeży gdy słyszę, że nie powinno być prac domowych. Owszem prace plastyczne uczeń powinien wykonywać tylko w szkole, a nie w domu!!! , ale z matematyki czy z języków musi ćwiczyć w domu by utrwalać materiał, ale też bez przesady- nie po 10 zadań z dnia na dzień!!! I tu dochodzimy do sedna sprawy- programy nauczania są przeładowane materiałem, brak czasu na utrwalanie materiału w ramach lekcji w różnych sytuacjach zadaniowych skoro np. w kl. V na działania na ułamkach przypada po 1-2 jednostki lekcyjne! Jeżeli uczeń nie opanuje tabliczki mnożenia a następnie tych działań na ułamkach w swoim czasie to i tak będzie "kulał" z tego mimo, że wraca do tego w następnych klasach, a nawet w szkole średniej!!!!

niezalogowany 21.02.2024 17:09
Nawet w komunie tak nie było w szkołach . Przedtem była komuna czerwona , teraz jest czerwono-tęczowa , ale to jeden czart . Oni najwięcej krzywdy zrobią , oczywiście nie sobie , ale polskim dzieciom i będzie to produkcja tzw. --- matołów --- ku uciesze Niemców . .

efka 21.02.2024 16:58
jeśli uda się tej pani Nowackiej wprowadzić swoje urojenia --to będziemy mieli stracone pokolenie w Polsce . Poza tym , już coraz więcej rodziców zapisuje swoje dzieci do szkół prywatnych lub szkół katolickich --- zrobi się nam w Polsce tzw. rozwarstwienie społeczne --będą dzieci rodziców zamoznych z poprawną nauką polską i dzieci biedne praktycznie bez nauki , na tzw. LUZIE po szkole --czyli nic nie robieniu i nie myśleniu ----będzie to produkcja taniej siły roboczej dla Niemców .RODZICE --POLACY --NIE POZWÓLCIE NA TO !!!

Anon 21.02.2024 15:14
Pajace myślą że dzieci same odrabiają prace domowe, ludzie otwórzcie oczy, większość prac domowych odrabiają za dzieciaki rodzice.

Praca domowa 21.02.2024 11:55
W Polsce prace domowe to patologia! Miałem między innymi w liceum we wtorki od 7:10 do 16:45 czyli 10 lekcji i oczywiście na każdym przedmiocie nauczyciel zadawał prace domowe! Każdy przedmiot razy po 3-5 i masz 30- 50 zadań i tu rób i odrabiaj pół etatu jeszcze w domu! Następnego dnia 9 lekcji. Kolejny dzień 8 lekcji i na każdej lekcji praca domowa! Cały czas prace domowe! Oczywiście zero życia po szkole, bo odrabiaj prace domowe! Odrabianie trwało czasami do 23 godziny! W czwartki piątki nauczyciele prześcigali się w dawaniu prac domowych na sobotę! TO BYŁO CHORE!!!

Gorki 21.02.2024 11:54
Dziwi mnie, że nauczyciele się nie zgadzają z ministrą. Przecież to chyba głosy nauczycieli pozwoliły tym oszołomom wejść do sejmu?

Kaliszanin 21.02.2024 11:15
Zakaz jest absurdalny To nauczyciel powinien wiedziec co, kiedy i ile ma zadawać do samodzielnej pracy. To musi zawsze byc indywidualna decyzja dostosowana do potrzeb i kompetencji ucznia, a nie zakaz na poziomie ministra. Oczywiście sa nauczyciele którzy błądzą w tym zakresie - jedni mają wyrąbane inni zadają z mega przesadą, ale od tego korygować ewentualne błędne postawy jest nadzór pedagogiczny, a nie populistyczne decyzje ministra. Nigdy takie zakazy nic dobrego nie uczynią.

życie 21.02.2024 11:39
A kto miał kontrolować nauczycieli jak wykonują swoją pracę ? No właśnie . I cyk - uczcie się z rodzicami w domu .

Prawda 21.02.2024 10:59
Kiedyś na korki chodzili słabsi uczniowie dzisiaj praktycznie wszyscy o czym to świadczy o pozostawieniu ucznia samemu sobie !

Magda 21.02.2024 10:15
Proponuję w ogóle zrezygnować z instytucji szkoły. Głupimi łatwiej rządzić.

życie 21.02.2024 11:40
Twoja wypowiedź właśnie świadczy o głupocie , dlatego szkoły jednak muszą zostać .

Bloggerzyni tancerzyni i śpiewaczyni 21.02.2024 09:21
A co tam jacyś matematycy. Ministerzyni zadecydowała.

Ghi 21.02.2024 08:21
Roszczeniowe darmozjady już kombinują jak by tu przerzucić jak najwięcej roboty na rodziców, a samemu brać tylko pełna wypłatę za swoje 18 godzin pracy w tygodniu, mieć masę przywilejów których nie ma żadna grupa zawodowa w Polsce a pracująca znacznie ciężej, i jeszcze chcą podwyżek.

NN 21.02.2024 11:20
Mniej materiału, to i korepetycji nie będzie.

życie 21.02.2024 11:42
Mądrego to i warto posłuchać - poczytać .

Kleks 21.02.2024 08:19
W całości popieram!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nocna Straż 21.02.2024 08:08
Oczywiście, że jest to złe rozwiązanie. Ma ono natomiast swój ***ty cel. Obecnej władzy zależy na tym żeby Polacy byli narodem głupim, niewykształconym, takim, którym można łatwo sterować z fotela w Berlinie. Takich ludzi wybraliście.

życie 21.02.2024 11:45
Jak patrzę na elektorat PIS-u to chyba nie masz racji przyczepiając się do obecnego rządu . Rozumiem , że przez ostatnie 8 lat byłeś z naszych rządzących zadowolony :)

ale jaja 21.02.2024 07:54
Najważniejsze, żeby młodzi wiedzieli jak wyglądają szparagi i jak się je zbiera :)

życie 21.02.2024 11:37
To robili kiedyś prawie wszyscy studiujący , bo innego nie umieli . Reszta pracowała .

kalisz 21.02.2024 07:53
myślę ,że to dobry pomysł, bo dziecko potem pół dnia siedzi nad książkami. I do tego rodzice są zobowiązani uczyć dzieci w domu, zamiast w szkole... Nauczyciel aby pokazuje np...matematyka zadanie jedno dwa a juz 10 uczeń musi zrobić w domu? Skąd jego wiedza? albo od rodzica albo korki od małego.....

Magda 21.02.2024 11:30
Poważnie ?? A zdolność samodzielnego myślenia tych dzieci to gdzie??? Uważasz że w szkole przy liczbie 20 dzieci w klasie nauczyciel będzie miał czas dla każdego?? Biedne te dzieci naprawdę a żeby siedzieć w komórce albo przy grach komputerowych to już nie są biedne?? A co innego mają do roboty te biedne dzieci ?? Naprodukujmy nieuków i analfabetów. A co do rodziców no niestety po to je mamy by z nimi pracować poświęcać im czas i interesować się ich edukacją, a nie siedzieć przed telewizorem czy też przed komputerem

życie 21.02.2024 07:06
No kochani nauczyciele , czas wziąć się do pracy . Koniec z lenistwem i mówieniem do uczniów - proszę to zrobić w domu , tego też nauczcie się w domu itp. Do pracy rodacy .

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 13°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama