Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ktoś widział go już 3 dni wcześniej... Co się teraz dzieje z tym pieskiem?

Przypomnijmy, kilka dni temu został znaleziony przywiązany pies do krótkiego łańcucha na środku szczerego pola. Bez picia, bez jedzenia... Pies został uratowany, policja ustala teraz, kto mógł z nim tak postąpić.

Autor: fot. Biuro Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt - Urząd Miasta Kalisza

3 dni bez jedzenia i picia – tak długo czekał pies na przyjście swojego właściciela, jednak się nie doczekał, dlatego musiało dojść do tej interwencji. Kilka dni temu w Szczypiornie, na polach za budynkiem dawnej Agromy, jeden z przechodniów zauważył 3 betonowe pręty, wbite mocno w ziemie a przy nim przywiązanego na krótki łańcuch wygłodniałego i spragnionego psa.  

 - Była tam szmata, nie wiemy czy ta szmata była położona w formie płachty, żeby chroniła psiaka przed wiatrem czy legowisko, to nie jest jednak teraz takie ważne, po pierwsze, ten ktoś zostawił tego psiaka na pastwę losu, po drugie osoba, która zgłaszała widziała tego psiaka trzy dni wcześniej więc ten psiak przez trzy dni, przy zimnym wietrze po prostu stał. Są przesłanki, że właściciel chciał zabezpieczyć pole przed dzikami. Czy taka jest prawda – tego nie wiemy - mówi Jacek Kołata, Kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt

Po interwencji pracownika schroniska wraz ze strażą miejską, piesek został przewieziony do schroniska, gdzie został natychmiastowo przebadany. W badaniach nie wyszło nic co miałoby wskazywać na zły stan zwierzęcia - pomimo przeżytej traumy, piesek jest bardzo otwarty na ludzi i nie jest już wygłodniały jedzenia, ale interakcji z człowiekiem.

 - Nie jest w żaden sposób pieskiem wylęknionym, to psiak, który przebywał z ludźmi. Wydaje mi się, że komuś po prostu się znudził i stwierdził, że znajdzie dla tego psiaka takie a nie inne zastosowanie. Natomiast widać, że jest zaniedbany, nie jest to psiak, który był myty, był kiedykolwiek czesany, nie był wysterylizowany, ale na pewno nie jest to psiak wylękniony, a więc jest to ogromny plus. Nie rzuca się na innych, nie jest agresywny, czyli niewątpliwie szybko znajdzie swój następny domek - mówi Jacek Kołata, Kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Kaliszu

Pies obecnie znajduje się na 15 dniowej kwarantannie, potem przejdzie zabieg sterylizacji, chipowania i zostanie oddany do adopcji. Znalezieniem właściciela psa i pokierowaniem dalej tą sprawą zajmie się kaliska policja.

 - Jeszcze czekaliśmy nauczeni doświadczeniem, że zawsze zostawiamy sobie jeden dzień, wiemy, że zazwyczaj dużo się dzieje, natomiast od rana w tej sprawie z pieskiem z nami się nikt nie kontaktował. W dniu jutrzejszym będziemy zgłaszali - my albo przyjaciele ze Straży Miejskiej na Policje. - mówi Jerzy Kołata, Kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Kaliszu

Zgodnie z prawem porzucenie zwierzęcia przez właściciela, bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje jest jedną z form znęcania się nad zwierzętami, za co grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. W tym przypadku kara powinna być bardziej surowa, bo gdyby psa nikt nie zauważył, zmarłby z pragnienia i głodu...

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

bbbeee 23.04.2024 18:33
nie był myty czesany , na wisi kto myje i czesze psy !!!???

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: -1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 33 km/h

Reklama