Termin składania ofert minął 8 maja. Była to trzecia próba pozyskania przez władze uczelni nowego najemcy, który podjąłby się poprowadzenia zamkniętego w marcu klubu. Niestety ponownie nikt się nie zgłosił. - W ramach trzech przetargów nie wpłynęła żadna oferta. W związku z tym zostało skierowane pismo do dziekana Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego w Kaliszu z prośbą o wskazanie stanowiska, jakie plany i/lub propozycje względem klubu mają władze dziekańskie (wobec braku chęci najmu klubu przez podmioty) – napisała portalowi faktykaliskie.pl rzecznik UAM w Poznaniu Dominika Narożna.
Dr hab. Mirosław Śmiałek potwierdza, że takie pismo otrzymał, ale żadnych decyzji w tym zakresie jeszcze nie podjął. - Musimy dokładnie przyjrzeć się całej sytuacji, łącznie z jej aspektami prawnymi, takimi jak np. własność lokalu. Wtedy dopiero, po dokładnym przeanalizowaniu wszystkich wątków władze dziekańskie będą mogły podjąć ostateczną decyzję – powiedział dziekan WPA, dodając, że sprawa jest skomplikowana i delikatna. – W tej chwili nie chciałbym mówić, jakie możliwości bierzemy pod uwagę. Na to jest za wcześnie.
Ostateczną decyzję w sprawie przyszłości, albo… braku przyszłości klubu ,,Pod Muzami’’ władze UAM mają podać w przyszłym tygodniu. Wydaje się, że możliwości są dwie: albo uczelnia sama zagospodaruje lokal przy al. Wolności albo wymówi najem Miastu i po latach zrezygnuje z mecenatu nad klubem studenckim. O sprawie będziemy informować na bieżąco.
KK, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze