Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Radiowóz wpadł do rowu przez pijanego pasażera

Dwóch policjantów zostało poszkodowanych w wypadku, do którego doszło w piątek wieczorem na terenie gminy Stawiszyn. Funkcjonariusze wieźli z interwencji agresywnego, pijanego mężczyznę. W pewnym momencie zatrzymany kopnął kierowcę radiowozu, ten stracił panowanie nad samochodem i wjechał do rowu.

Wszystko działo się 11 kwietnia około godz. 21.00. Funkcjonariusze stawiszyńskiego komisariatu zostali wezwani do awantury domowej. – Na miejscu zastali agresywnie zachowującego się 59-letniego mężczyznę. Podjęli decyzję o zatrzymaniu go i przewiezieniu do izby wytrzeźwień – mówi st. sierż. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

W czasie transportu, w miejscowości Kiączyn Nowy na krajowej „25”, mężczyzna nagle zaatakował kierującego radiowozem funkcjonariusza. – Między siedzeniami kopnął go w taki sposób, że wytrącił mu z rąk kierownicę. Policjant stracił panowanie  nad pojazdem, w wyniku czego radiowóz wpadł do rowu – mówi rzeczniczka kaliskiej policji.

Wskutek wypadku niegroźnych obrażeń doznali kierujący radiowozem funkcjonariusze. Tymczasem sprawca trafił na „dołek”; po badaniu okazało się, że miał w wydychanym powietrzu ponad 1,7 promila alkoholu. Sprawca wypadku  na pewno usłyszy zarzut, bowiem naraził na niebezpieczeństwo zdrowie i życie funkcjonariuszy publicznych. – W tej sprawie zapewne wypowie się jeszcze prokurator – dodaje Anna Jaworska-Wojnicz.

Do podobnej sytuacji doszło pod koniec marca w województwie warmińsko-mazurksim. Poszkodowany w wypadku, pijany 22-latek (2,6 promila), podczas transportu helikopterem medycznym wypiął się z pasów i był na tyle agresywny wobec lekarza, że załoga helikoptera została z zmuszona do lądowania.

MIK, fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 19°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama