Na zlecenie Wód Polskich – spółki, która w imieniu Skarbu Państwa zarządza zbiornikami wodnymi w Polsce specjalistyczna firma przebadała jakość wody w Szałem, skład chemiczny dna, faunę i florę. Nie były to jednorazowe badania a systematyczne, rozłożone na 12 miesięcy.
W wodzie i w części osadowej dna zbiornika wykryto związki chemiczne: fosforany, azotany, mikroorganizmy w tym fitoplankton współodpowiedzialny za charakterystyczny zakwit wody.
Badacze potencjał ekologiczny zbiornika oceniają jako zły.
Obecność, jak i stosunkowo wysokie zagęszczenia organizmów z rodziny ochotkowatych (Chironomidae), kuczmanów (Ceratopogonidae) i (Oligochaeta), które skąposzczetów są wskaźnikiem eutrofizacji wód, świadczą o złej jakości wód zbiornika Szałe – czytamy w raporcie.
W tej sprawie Wody Polskie zorganizowały spotkanie z zainteresowanymi samorządami i działaczami ekologicznymi.
Stan zbiornika Pokrzywnica jest zły. Nie tylko latem, gdy kwitnienie wody w Szałem wzbudza największe zaniepokojenie, ale przez cały rok. Zbiornik jest biologicznie bardzo ubogi, a na jego dnie zalega ponad 400 tysięcy metrów sześciennych osadu – informuje po spotkaniu Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza.
Dlaczego woda jest brudna? Powodów jest kilka, począwszy od topografii terenu.
- Struktura użytkowania zlewni przedmiotowego zbiornika wskazuje na dominację terenów rolniczych - spływ powierzchniowy i infiltracja związków biogennych, stanowi jedną z głównych przyczyn jakości wody w zbiorniku. Kolejny negatywny wpływ na jakość wody to gospodarka ściekowa - niewystarczająca sprawność i przepustowość oczyszczani ścieków, nieszczelność zbiorników bezodpływowych. Wskazano także wędkarstwo i użytkowanie rybackie - zarybianie gatunkami ryb karpiowatych oraz stosowanie znacznej ilości zanęt – informują Wody Polskie.
Poznańska spółka PROTE Technologie dla Środowiska, która badała wodę w Szałem nie tylko oceniła stan obecny zbiornika, ale przygotowała też opracowanie nt. potencjalnych możliwości rewitalizacji akwenu.
Dla polepszenia jakości wody bezwarunkową koniecznością jest usprawnienie oczyszczalni ścieków na terenie gmin, które sąsiadują ze zbiornikiem, rozbudowa kanalizacji i kontrola szamb. Ponadto ograniczyć należy „presję ze strony wędkarstwa”. Oznacza to mniej zanęt wrzucanych do zbiornika, wpuszczenie do wody odłowionych ryb drapieżnych, by wzbogacić bioróżnorodność. W tej chwili ponad 70 procent wszystkich ryb w zbiorniku to leszcze.
Kolejnym elementem są zmiany w rolnictwie.
Ograniczenie w stosowaniu nawozów sztucznych i naturalnych, prowadzenie orki równolegle do cieków i zbiornika, odbudowa stref buforowych – czytamy w raporcie.
Konieczne będą fizyczne i chemiczne zabiegi w Szałem, od odmulania dna po usunięcie z wody nadmiaru fosforu.
Proces rekultywacji zbiornika może potrwać kilka lat, oczywiście od momentu podjęcia takiej decyzji przez administrację rządową i zorganizowania budżetu na ten cel.
Napisz komentarz
Komentarze