Renault Laguna jechał od strony Kalisza w kierunku Wolicy. W pewnym momencie kierowca zaczął wyprzedzać jadący przed nim pojazd. Wówczas prawdopodobnie stracił panowanie nad samochodem; na lewym pasie zahaczył o pobocze i uderzył w przydrożną latarnię. - Auto odbiło się od niej, wróciło na prawy pas ruchu i zaczęło koziołkować. Zatrzymało się na dachu po prawej stronie jezdni – mówi o wstępnych ustaleniach funkcjonariuszy sierż. sztab. Anna Jaworska – Wojnicz, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Pierwsi na miejscu wypadku pojawili się dwaj strażacy OSP Kalisz-Lis, którzy jeszcze przed przyjazdem swoich kolegów i karetki pogotowia udzielili poszkodowanym pierwszej pomocy. Samochodem podróżowało 6 osób. Wszyscy to młodzi ludzie w wieku od 19 do 21 lat. 3 osoby są w stanie ciężkim. - Najpoważniej ranny pacjent jest w stanie ciężkim, ale stabilnym. Przebywa na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Ma obrażenia w obrębie klatki piersiowej, jamy brzusznej i miednicy. Utrzymywany jest w stanie śpiączki farmakologicznej. Po ustabilizowaniu przejdzie operację – mówi Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu. – Dwóch innych mężczyzn z cięższymi złamaniami trafiło na ortopedię, a dwóch z ogólnymi otarciami i potłuczeniami na chirurgię ogólną naczyniową. Jeden z nich ma dodatkowo złamania śródręcza.
Najmniej ucierpiał 20-letni kierowca auta. On też nie zgodził się na hospitalizację. W akcji wyciagania poszkodowanych z pojazdu brały udział jednostki PSP Kalisz i OSP Lis.
AW, mik, zdjęcia OSP Lis
Napisz komentarz
Komentarze