Sekcja koszykówki funkcjonowała w MKS-ie od początku istnienia spółki, czyli od połowy 2011 roku. Pierwsze dwa sezony drużyna spędziła na parkietach trzeciej ligi. Kolejne dwa natomiast już na drugoligowym froncie. Każdy z nich kończyła w ścisłej czołówce rozgrywek. – Plan na sezon 2015/2016 był jasny, tj. awans do I ligi – tłumaczy Jarosław Jasiukiewicz, kierownik sekcji. – Pozostać mieli podstawowi zawodnicy, do których miała dołączyć najzdolniejsza kaliska młodzież oraz trzech graczy z doświadczeniem pierwszoligowym, z którymi wstępnie się porozumieliśmy. Deklarację wysokiej oceny naszej współpracy i dalszego zaangażowania w finansowanie sekcji w nowym sezonie złożył także nasz sponsor tytularny, firma Drogbruk. Trudno dziś wróżyć z fusów, ale na pewno planowany skład stawiałby nas w roli jednego z faworytów do awansu – dodaje.
Planów nie uda się jednak zrealizować, ponieważ dla koszykówki na seniorskim poziomie skończył się właśnie dopływ pieniędzy z miejskiej kasy. W środę władze Miasta oficjalnie poinformowały działaczy sekcji basketu, że współpraca dobiega końca. To oznacza przede wszystkim brak dotacji w wysokości 200 tys. złotych na sezon. – Oczywiście sygnały o tym, że nowym władzom Kalisza nie po drodze z ligową koszykówką docierały do mnie od dłuższego czasu z przeróżnych źródeł, natomiast wersja oficjalna, jeszcze z 15 czerwca, brzmiała: „nie ma jeszcze żadnych decyzji, proszę czekać”. W ubiegłym tygodniu napisałem do władz Miasta pismo, w którym złożyłem propozycję jednego sezonu „przejściowego” z 50% obniżeniem wkładu i komercyjnym wynajęciem hali innej niż Kalisz Arena na treningi i mecze oraz grę szczebel niżej, w III lidze, kaliskim składem. Ta propozycja na wczorajszym spotkaniu została odrzucona, więc po załatwieniu spraw formalnych i organizacyjnych pomiędzy właścicielem MKS-u, czyli Miastem Kalisz, a zarządem spółki sekcja koszykówki przestanie tam istnieć – wyjaśnia Jasiukiewicz.
Mimo wszystko działacze chcą zachować ciągłość ligowej koszykówki w grodzie nad Prosną. Dlatego też czynią starania, by od października w rozgrywkach III ligi wystartowała drużyna Kaliskiego Towarzystwa Koszykówki. Nie da się jednak ukryć, że bez środków z miejskiego budżetu trudno będzie zbudować silny zespół. – Postawimy na wychowanków KTKosz, a w miarę możliwości drużyna wsparta będzie doświadczonymi zawodnikami, którzy wcześniej grali w MKS-ie. Będzie to projekt niezależny, realizowany bez wsparcia Miasta. Mamy nadzieję, że w ciągu kilku lat uda nam się zbudować zespół, który po nabraniu doświadczenia i ogrania na poziomie seniorskim włączy się do gry o awans do drugiej ligi. Już dziś zapraszam wszystkich, którym na sercu leży dobro i rozwój kaliskiego basketu, do współpracy – informuje Jarosław Jasiukiewicz.
Sekcja koszykówki w Miejskim Klubie Sportowym zastąpiona zostanie przez sekcję siatkówki żeńskiej. Nie ma jeszcze oficjalnych informacji co do startu siatkarzy MKS-u w II lidze.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze