Jeszcze dwa dni temu, zdaniem świadków, niewielki namiot ustawiony nad zalewem w Szałem był oblegany. Ale od tego czasu nie pojawiał się w nim nikt. To zaniepokoiło przebywających w pobliżu wędkarzy. Wiedzieli, że w środku są jeszcze czyjeś rzeczy, dlatego obawiając się najgorszego, powiadomili kaliską policję. - Na miejsce dotarł patrol z komisariatu w Opatówku. Policjanci przeszukali namiot i znaleźli w nim m.in. rachunki czy faktury. Na ich podstawie ustalili właścicielkę namiotu – mówi sierż. szt. Anna Jaworska – Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Okazało się, że to 31-letnia mieszkanka Kalisza. Na szczęście zanim rozpoczęto akcję poszukiwawczą na wodzie i w okolicy zalewu, kobieta cała i zdrowa odnalazła się w swoim mieszkaniu.
Kilka dni temu nieodpowiedzialne zachowanie dwóch młodych ludzi postawiło na nogi prawie 70 strażaków z dwóch powiatów: kaliskiego i ostrowskiego, a także funkcjonariuszy policji, którzy odebrali zgłoszenie i zaginięciu kajakarzy. Służby ratunkowe poszukiwały 23-latków przez całą noc, zarówno na rzece, jak i w jej okolicach. Tymczasem panowie odnaleźli się w Kaliszu. Twierdzili, że wyładowała się im komórka i dlatego nie można było nawiązać z nimi kontaktu WIĘCEJ O TEJ SPRAWIE PISZEMY TUTAJ Z kolei 24 czerwca nad brzegiem Swędrni, w okolicach ul. Sportowej w Kaliszu znaleizono porzuconą męską gardetobę. Przez kilka godzin strażacy i policjanci przeczesywali koryto rzeki i pobliski teren. Właściciela ubrań nie znaleziono CZYTAJ WIĘCEJ
Ewelina Samulak, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze