- O odwołaniu mnie z funkcji prezesa dowiedziałem się wczoraj po południu od wiceprezydenta Piotra Kościelnego – powiedział portalowi faktykaliskie.pl Roman Wiertelak. – Nie otrzymałem żadnego uzasadnienia, ale też nie ma takiego obowiązku.
Zapytany o to, czy jest zaskoczony decyzją Rady Nadzorczej, która z dnia na dzień pozbawiła go stanowiska odpowiedział, że nie chce tego komentować, ale dodał, że takie decyzje zwykle zapadają z dnia na dzień. – Nadal pozostaję pracownikiem Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. O tym, na jakim stanowisku zdecyduje pełniący obowiązki prezesa spółki, natomiast ja od poniedziałku idę na zaplanowany urlop – dodał Roman Wiertelak.
Od kilku lat Roman Wiertelak był jednocześnie prezesem Spółki Wodno-Ściekowej Prosna w Kucharach i na tym stanowisku pozostaje. Wodociągami kierować będzie do czasu wyłonienia nowego prezesa Andrzej Anczykowski, dotychczasowy przewodniczący Rady Nadzorczej PWiK. Na tym stanowisku zastąpiła go Anna Bednarek, która wcześniej zasiadała w Radzie Nadzorczej Kaliskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
Roman Wiertelak jest jednym z niewielu prezesów miejskich spółek (jeśli nie jedynym), którzy przez tak długi czas piastowali to stanowisko. Kaliskimi wodociągami kierował przez niemal ćwierć wieku, od 1991 r. Przez wszystkich kolejnych włodarzy miasta był ceniony i postrzegany jako fachowiec. Dlaczego nowa ekipa rządząca, już pół roku po wyborach ma na ten temat inne zdanie? O UZASADNIENIU MIASTA PISZEMY TUTAJ
Od jesiennych wyborów samorządowych rządzący dokonali już zmian na stanowiskach: dyrektora w Miejskim Zarządzie Budynków Mieszkalnych, prezesa Kaliskiego Parku Wodnego oraz prezesów Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego i Kaliskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Zmiany personalne nastąpiły także na stanowiskach naczelników kilku wydziałów ratusza. Nowa osoba zasiądzie ponadto w fotelu prezesa Fundacji Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości.
MIK, AG, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze