Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

W sieci hejtują kaliskich kontrolerów autobusów. Sprawa może trafić do prokuratury

„Tępić tych sk***synów” – takimi słowami swoją niechęć wobec kontrolerów biletów autobusowych manifestują anonimowi założyciele strony „Kanary – Kalisz” na Facebooku. Pod zdjęciami kontrolerów nie brakuje obraźliwych i wręcz agresywnych komentarzy. Kaliskie Linie Autobusowe zapowiadają skierowanie sprawy do prokuratury.   
W sieci hejtują kaliskich kontrolerów autobusów. Sprawa może trafić do prokuratury

Stronę „Kanary – Kalisz” założono na początku lipca na Facebooku jako „fanpage”, chociaż administratorów strony trudno nazwać „fanami” kontrolerów biletów autobusowych KLA. Profil polubiło już 760 osób.

Przykładowy post? Nagranie wideo: kontroler uspokaja krewkiego pasażera, który rzucał wulgaryzmami w autobusie: „Jak się pan nie uspokoi, wezwę policję, albo pana wysadzę. To jest miejsce publiczne! Proszę być ciszej”. Nie wiadomo, dlaczego starszego mężczyznę poniosły nerwy. Ktoś jednak nagrywa tę sytuację i wrzuca do Internetu z niewybrednym komentarzem: „Piękna reakcja łysego sk***syna! Tępić ich!”  78 lajków, jedno udostępnienie. Administratorzy strony zapowiadają, że takich publikacji będzie więcej: „Co jakiś czas będą wstawiane filmiki jak kręcimy sobie bekę z tych oto sk***ysynów”

Są też i zdjęcia zrobione kontrolerom w trakcie pracy. „Akuku, mamy cię!” – cieszą się administratorzy profilu. Pod fotkami komentarze: „*** łysy do lania po mordzie”, „jeszcze tego pe***ka z grzywką brakuje” i wymiana doświadczeń: „ nie mają prawa wystawiać mandatów, muszą cię wyprosić z autobusu i to tyle, co mogą zrobić”, „najlepiej podać fałszywe dane i mieć spokój”.

O szkalujący kontrolerów profil zapytaliśmy Kaliskie Linie Autobusowe. Odpowiedź dostaliśmy jeszcze tego samego dnia. - W sprawie profilu "Kanary–Kalisz", który ukazał się niedawno na Facebooku, Spółka zwróciła się do założyciela profilu oraz administratora portalu o natychmiastowe usunięcie zdjęć i filmów naruszających wizerunek i dobra osobiste pracowników, treści nawołujących do przemocy oraz zastrzeżonych znaków towarowych w postaci logo Spółki – informuje Piotr Bewziuk, kierownik Działu Eksploatacji i Organizacji Przewozów KLA. Faktycznie logo Kaliskich Linii Autobusowych zniknęło z postów dodawanych na profilu, o czym napisał także zawiedziony administrator profilu: „„Pracownicy KLA nie zgadzają się na logo wiec musiałem je usunąć...” i zaraz dodaje „Tępić ich!”

Zapytaliśmy, czy strona nie koliduje z polityką Facebooka. Zgłaszaliśmy i sam „fanpage”, i poszczególne posty, za każdym razem otrzymując odpowiedź, w której stwierdza się, że zgłoszone treści nie naruszają dokumentu "Standardy społeczności". W dokumencie tym czytamy np.: „Zezwalamy na otwarte i konstruktywne dyskusje na temat osób pojawiających się w mediach lub mających szerokie grono odbiorców ze względu na swój zawód lub działania. Usuwamy wiarygodne groźby kierowane pod adresem osób publicznych oraz wypowiedzi pełne nienawiści – podobnie jak w przypadku osób prywatnych” Czy stwierdzenie „tępić tych sku***synów” pod adresem konkretnych osób – tutaj akurat kontrolerów to według Facebooka wypowiedź pełna nienawiści, czy jeszcze nie?

Niewybredne „żarty” mogą jednak skończyć się całkiem poważnie. KLA rozważają bowiem zawiadomienie prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. - Kaliskie Linie Autobusowe Sp. z o.o. zabezpieczyły również treści znajdujące się na portalu i podjęły kroki prawne w celu zabezpieczenia interesów Spółki i praw pracowników, przygotowując do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – dodaje Piotr Bewziuk.

(mz), fot. zzrzuty z ekranu, Facebook


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 21°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 21 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama