Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Krótka przygoda z kontrowersją w tle. KKS – Wisła 1:4 FOTO

Na rundzie wstępnej rywalizację w Pucharze Polski zakończyli piłkarze KKS-u Kalisz. W sobotę podopieczni Krzysztofa Pawlaka przegrali z drugoligową Wisłą Puławy 1:4. Wynik nie do końca jednak oddaje to, co działo się przez 90 minut na murawie stadionu przy Łódzkiej.
Krótka przygoda z kontrowersją w tle. KKS – Wisła 1:4 FOTO

Wisła była wprawdzie lepsza piłkarsko i grała dojrzalszy futbol, ale trzeba przyznać, że gospodarze podjęli rękawicę i przy odrobinie szczęścia mogli sprawić psikusa. Przełomowym momentem okazały się końcowe fragmenty pierwszej połowy. Wówczas przy stanie 1:2 mający niespożyte siły Błażej Ciesielski przedarł się w pole karne i w okolicach linii końcowej został ewidentnie sfaulowany przez goniącego go Sebastiana Głaza. Arbiter Paweł Malec z Łodzi użył w tej sytuacji gwizdka, ale tylko po to, by podyktować rzut... wolny dla gości i ukarać skrzydłowego KKS-u żółtym kartonikiem. Chwile konsternacji w kaliskim teamie natychmiast wykorzystali puławianie, którzy szybko ruszyli z kontrą i wywalczyli „jedenastkę” po faulu Damiana Czecha na Konradzie Nowaku. Z „wapna” nie pomylił się Tomasz Sedlewski i było praktycznie po meczu. – Rzadko oceniam pracę sędziów, ale skoro ten arbiter aspiruje do tego, by prowadzić mecze w pierwszej lidze to szczerze współczuję tym drużynom, które będą miały z nim styczność – nie ukrywa trener kaliszan Krzysztof Pawlak. A pracy sędziów bacznie przyglądał się obecny na spotkaniu Michał Listkiewicz, były prezes PZPN, który przy okazji wręczył Mateuszowi Gawlikowi statuetkę za najlepszą bramkę ubiegłego sezonu.

 
Gdybanie o sytuacji z 43. minuty nic już nie da, ale trzeba przyznać, że gospodarze notowali ofensywne zrywy, po których ręce składały się do oklasków. Pierwszy z nich nastąpił w 13. minucie, gdy po nerwowym początku i stracie bramki po główce Sebastiana Głaza, do wyrównania doprowadził Błażej Ciesielski, który precyzyjnie przelobował Nazara Penkowca. W tej sytuacji piłkę za linię obrony znakomicie dograł Stajko Stojczew. Drugi zryw miał miejsce tuż po przerwie, gdy miejscowi próbowali zareagować na gole Rafała Lisieckiego z rzutu wolnego oraz wspomniane trafienie Sedlewskiego. Wówczas w ciągu ośmiu minut „trójkolorowi” aż czterokrotnie napędzili przeciwnikom strachu. Dwie okazje miał aktywny Ciesielski, a w najdogodniejszej skiksował po zagraniu na dalszy słupek. – Bardzo podobała mi się postawa tego zawodnika – podkreślał na pomeczowej konferencji trener Wisły Bohdan Bławacki. Inni też mieli przebłyski, ale ani mocne uderzenie Konrada Chojnackiego z dystansu, ani płaski strzał Stojczewa nie dotarły do sieci. A że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, kaliszanie przekonali się w 57. minucie, gdy wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Przemysław Kanarek zamknął na długim słupku dośrodkowanie z lewej flanki w wykonaniu Iwana Litwiniuka, główkując na 4:1. Beniaminek trzeciej ligi odpowiedział jedynie strzałem Ciesielskiego w słupek. – Były fragmenty, które rzeczywiście mogły się podobać, ale to Wisła była lepszym zespołem i wygrała przede wszystkim swoim doświadczeniem – mówił na gorąco Konrad Chojnacki. Dodajmy, że KKS kończył zawody w dziewięcioosobowym zestawieniu, bo czerwone kartki, za drugie żółte, zobaczyli Marcin Lis i Błażej Ciesielski.


Sobotni mecz zakończył przygodę kaliskich piłkarzy z rozgrywkami Pucharu Polski i jednocześnie obnażył braki niebiesko-biało-zielonych, które muszą oni nadrobić przez trzy najbliższe tygodnie. Tyle właśnie pozostało do startu trzecioligowego sezonu. W międzyczasie zespół rozegra jeszcze kilka sparingów. W tej materii trwają rozmowy z jednym z pierwszoligowców, z którym kaliski team mógłby się zmierzyć w przyszłą niedzielę.


Michał Sobczak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 2°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 26 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: EstebanTreść komentarza: Ludzie, którzy głosowali na Panią Pawliczak powinni publicznie przeprosić. Bardziej zakłamanej i butnej baby w życiu nie widziałem.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 10:04Źródło komentarza: W Sejmie o Kaliszu. „Paskudne łapy”, „mój projekt jest lepszy”Autor komentarza: ojejTreść komentarza: wiemy gdzie i po co, looooooo bo wrotki mi sie wyginaja. Wiedza jak jade pomyslec o rozowych labedziach w kosmosie??Data dodania komentarza: 23.11.2024, 09:23Źródło komentarza: Uwaga, nowe kamery przy drogach. Wiemy gdzie i po coAutor komentarza: McQTreść komentarza: O,Mosiński się odezwał.Partacz ma jeszcze czelność zabierać głoś?!Mieliście 8 lat i jedynie za wysoką kasę łakę "wybrańcy narodu" pilnowali.Gdzie,Mosiński,jest produkcja w naszej WSK podzespołów do spolonizowanego czołgu K2?!Pilotowałeś ten program i zapewniałeś,iż,wspólnie z Poznaniem,będziemy produkować czołg.***łeś przed opinią publiczną postanowienie Koreańczyków,którzy załamali ręce po obejrzeniu zakładów WSK.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 09:09Źródło komentarza: W Sejmie o Kaliszu. „Paskudne łapy”, „mój projekt jest lepszy”Autor komentarza: BibiTreść komentarza: Posłowie i senatorowie KO z Kalisza. Jeśli nie wywalczycie KDP dla Kalisza (jeśli KDP ominie nasze miasto) to nigdy Wam tego nie zapomnimy!!! Możecie to zrobić, możecie wywalczyć tylko pytanie czy chcecie…? Czy może znowu przypomnicie sobie o Kaliszu na pół roku przed wyborami? Okaże się czy jesteście faktycznymi patriotami lokalnymi czy tylko partyjnymi pajacykami i tak naprawdę macie nasz region głęboko w…. (Wiecie gdzie)…Data dodania komentarza: 23.11.2024, 09:08Źródło komentarza: W Sejmie o Kaliszu. „Paskudne łapy”, „mój projekt jest lepszy”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama