Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Jak żyć? Mieszkańcy mają dość ciągłego braku wody

- Jak żyć? Kolejny raz jadę do Kalisza po tanią wodę butelkowaną do zapewnienia podstawowych potrzeb... – pisze do nas mieszkaniec gminy Godziesze Wielkie. Zdaniem mieszkańców kilku miejscowości gminy woda w kranach jest tylko przez parę godzin na dobę. Problem powtarza się już od kilku lat, ale w tym roku jest wyjątkowo potężny. Wójt gminy zlecił już całodobowe kontrole sieci wodociągowej i zwraca się z apelem do mieszkańców – Nie podlewajcie ogrodów, zieleńców, upraw i tuneli foliowych. Najważniejsze jest to, żeby wody nie zabrakło dla ludzi. 
Jak żyć? Mieszkańcy mają dość ciągłego braku wody

- Wody nie ma rano, w południe, po południu, wieczorem, o północy też nie. Gmina twierdzi, że „ludzie podlewają", a my mamy już dość traktowania nas jak w średniowieczu. W zasadzie woda bywa przez kilka godzin na dobę, głównie późno w nocy... – piszą do nas sfrustrowani tą sytuacją mieszkańcy gminy Godziesze Wielkie.

Problem dotyczy między innymi miejscowości Wolica, Borek, Saczyn, Stobno i Józefów. Korzystają one ze Stacji Uzdatniania Wody w Wolicy. – Jest tam łącznie 5 zbiorników na wodę. Trzy podłączone do kaliskich wodociągów uruchomiliśmy w ubiegłym roku, ze względu na podobne problemy, które przeżywamy w tym roku – mówi wójt gminy Godziesze Wielkie, Józef Podłużny. Obecnie zużycie wody ze Stacji w Wolicy zwiększyło się o ponad 300%. – Na jednego mieszkańca w innym okresie roku przypada 100 litrów na dobę. Teraz odnotowujemy pobór sięgający 360 litrów na mieszkańca na dobę. Najwyższe zużycie wody jest w nocy, około godziny 1,2, gdy ludzie przecież śpią. Woda musi być zatem w znacznych ilościach wykorzystywana do celów gospodarczych, dlatego zwróciłem się z apelem do mieszkańców o oszczędzanie wody, tak by przede wszystkim wystarczyła ona na indywidualne potrzeby. Wydałem też zarządzenie wprowadzające zakaz podlewania ogrodów przydomowych, działkowych, zieleńców i tuneli foliowych – wyjaśnia Józef Podłużny.

Co ciekawe, w południowej części gminy problemy z brakiem wody w ogóle nie występują. Ten rejon zaopatruje Stacja w Białej, która jest takiej samej wielkości co Stacja w Wolicy i rozsyła wodę na podobny rejon, a nawet do większej liczby mieszkańców – Ta sytuacja jest dla nas naprawdę bardzo przykra. Sprawdzamy czy gdzieś w sieci nie dochodzi do wycieku wody. Bo to bardzo dziwne, że ze Stacji w Wolicy wody nie wystarcza, a z Białej wystarcza – mówi wójt Godziesz.

Wójt gminy, Józef Podłużny wystosował do mieszkańców specjalny apel o niewykorzystywanie wody do celów gospodarczych. Czy to sprawi, że woda na stałe wróci do domowych kranów mieszkańców?

- Buduje się chodniki w gminie, sadzi kwiatki wzdłuż nich. Wszystko pięknie i chwalebne, ale może by zapewnić podstawowe bolączki mieszkańców? – pisze do nas w mailu rozgoryczony mieszkaniec. – Wójt zapewnia, że robi wszystko, by zmniejszyć i wyeliminować tę uciążliwość dla mieszkańców. - Dostajemy sygnały od ludzi, którzy nie mają wody do kąpieli, a widzą jak sąsiad dwoma wężami podlewa trawnik. Liczę na zdrowy rozsądek mieszkańców. Mam nadzieję, że pozytywnie odpowiedzą na mój apel – mówi wójt Godziesz.

W nocy z środy na czwartek mieszkańcy wspomnianych kilku miejscowości w ogóle nie mieli wody. Włączono ją przed godziną 11.00. Problem staje się coraz bardziej poważny. I nie pojawił się w tym roku. Rok temu i kilka lat temu także występował. Dlatego w minionym roku uruchomiono w Stacji w Wolicy trzy kolejne zbiorniki. Czy gmina planuje jakieś inwestycje, dzięki którym Stacja tłoczyłaby więcej wody do sieci? – Gdy dobudujemy kolejne zbiorniki, to w ciągu 80% dni w roku będą one puste i powoli będą korodować – odpowiada Józef Podłużny.

AG, fot. archiwum


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 15°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama