yle="text-align:justify;">Podopieczni trenera Grudzińskiego, najpierw w UKS Dziewiątka, teraz w KKS-ie, od kilku lat regularnie sięgają po medale najważniejszych w kraju imprez. W tym roku ich występy przeszły jednak najśmielsze oczekiwania szkoleniowca. Z mistrzostw Polski kaliszanie przywieźli aż cztery krążki, w tym trzy złote. – Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę warunki, jakie mieliśmy, to te wyniki pozytywnie zaskakują, bo cztery medale mistrzostw Polski na dwóch zawodników to jest bardzo dużo. Pod tym względem przebiliśmy nawet Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Trzeba też pamiętać, że grupa naszych pływaków jest większa, ale pozostali nie mogli startować, a jestem przekonany, że gdyby mieli taką możliwość to tych medalowych szans byłoby więcej – uważa szkoleniowiec pływaków Kaliskiego Klubu Sportowego.
yle="text-align:justify;">
yle="text-align:justify;">
Jedną z nadziei kaliskiego, jak i całego polskiego pływania jest Bartosz Piszczorowicz. W lipcu w Dębicy został on mistrzem Polski na 100 metrów st
yle="text-align:justify;">
yle="text-align:justify;">
W Tbilisi być może zdobyłby kolejny medal, gdyby nie... awaria elektronicznego sprzętu pomiarowego. Przez kłopoty organizacyjne kaliszanin musiał dwukrotnie wystartować w półfinale 50 m st
yle="text-align:justify;">
yle="text-align:justify;">
Do ścisłej czołówki krajowego pływania na stałe wpisała się także Zuzanna Kit. W Ostrowcu Świętokrzyskim została podwójną mistrzynią Polski juniorek, zwyciężając na 50 i 100 metrów st
yle="text-align:justify;">
yle="text-align:justify;">
Doskonałe wyniki pływacy KKS-u osiągnęli mimo mniejszej intensywności treningów od swoich bezpośrednich rywali w walce o krajowe trofea. Od września komfort ich pracy ma się jednak zwiększyć. – Ostatnie miesiące były bardzo ciężkie, m.in. przez konieczność dojazdów na ba
yle="text-align:justify;">
yle="text-align:justify;">
Szkoleniowiec ma nadzieję, że grupa medalistów trenujących w Kaliskim Klubie Sportowym wkrótce się powiększy. – Moja grupa liczy 21 osób. W większości są to praktycznie finaliści mistrzostw Polski, czyli poziom tej grupy jest bardzo wysoki. U trenera Macieja Siemianowskiego najmłodsi też osiągają bardzo dobre rezultaty w zawodach międzywojewódzkich. A to się przekłada na to, że coraz więcej rodziców chce zapisywać swoje dzieci do naszego klubu. Myślę, że naszą pracą pokazaliśmy, że prowadzimy zawodników tak jak należy, a w Kaliszu można osiągać naprawdę dobre wyniki w pływaniu – podsumował Dominik Grudziński.
yle="text-align:justify;">
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze