Susza hydrologiczna jest zjawiskiem wieloletnim, zazwyczaj występuje w okresach siedmioletnich. Prowadzone badania wskazują, że obecnie znajdujemy się w czwartym roku takiej suszy, przed nami więc trzy trudne lata. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Kaliszu zapewnie jednak, że w naszym mieście wody nie zabraknie. - Skutków braku wody, wyłączeń czy też niedoborów w naszym mieście obywatele nie odczuli i zapewniam, że nie odczują – mówi Andrzej Anczykowski, prezes PWiK w Kaliszu.
Obecnie w posiadaniu PWiK na terenie miasta są cztery studnie jurajskie o głębokości ponad 300 metrów. Ponadto na ujęciu wody Lis znajdują się 42 studnie głębionowe o głębokości 30 metrów. Dodatkowo PWiK ciągle prowadzi odwierty, które mają zapewnić jeszcze większy zapas wody. Dzięki temu miasto Kalisz może zabezpieczyć w wodę także inne tereny, m.in. gminę Godziesze Wielkie, Żelazków i Gołuchów.
Ostatnim miesiące to dla wodociągów gorący czas, bowiem PWiK prowadzi dwie duże inwestycje. - Pierwszą jest modernizacja układu zasilania pompowni, Smolna połączona z jej renowacją. Zadanie to ma strategiczny charakter dla miasta, gdyż z tego miejsca zasilane jest 60% Kalisza. Aktualnie trwają prace wykończeniowe i budowa dróg dojazdowych. Do końca roku ta inwestycja będzie zakończona – dodaje Anczykowski.
Drugim przedsięwzięciem była renowacja kolektorów sanitarnych w śródmieściu, która kosztowała ponad 2,5 miliona złotych i została już zakończona. Ponadto spółka realizuje program wymiany rur cementowo-azbestowych na rury PHD. W Kaliszu jest ich ponad 20 kilometrów, do dziś wymieniono 4 kilometry. Pozostałych Miasto, zgodnie z rozporządzeniem ministra gospodarki, musi pozbyć się do 2020 roku. PWiK szacuje, że nastąpi to dużo szybciej.
Katarzyna Krzywda, fot. UM Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze