Rok temu, 1 września 2014 roku do Kalisza przyjechała grupa osób z partnerskiego miasta Hamm w Niemczech. Halina Marcinkowska została poproszona o oprowadzenie ich śladami kaliskich Żydów. Wtedy też nawiązała się między nimi współpraca, której owocem jest kolejna wizyta w Kaliszu. - Odbyliśmy do Polski podróż, której tematem było życie Żydów. Zaczęliśmy w naszym mieście, w Hamm, potem we Wrocławiu i w Warszawie. W Kaliszu pani Halina Marcinkowska oprowadziła nas po cmentarzu, byliśmy też w Domu Pamięci. Od tego czasu zaczęła się nasza współpraca – mówi Marlena Romecz, jedna z sześciorga gości, którzy postanowili wesprzeć Cmentarz Żydowski przy ulicy Podmiejskiej. – Zapytaliśmy, co jest najważniejsze i pani Halina powiedziała, że witryny to byłoby coś bardzo fajnego. A my pomyśleliśmy, że jak już przyjedziemy to jej troszeczkę pomożemy.
Marlena Rometsch, przedstawicielka delegacji z Hamm i Halina Marcinkowska, opiekunka cmentarza
I tak do Kalisza przyjechały witryny, w których w najbliższym czasie znajdą się liczne pamiątki i zabytki nawiązujące do historii kaliskich Żydów. Podarunek przywiozło 6 Niemców z Hamm, którzy od poniedziałku sprzątają, remontują i pomagają jak mogą. - Doszliśmy do wniosku, że największe prace będą wykonane w Domu Pamięci, bo jest wilgoć i trzeba zdjąć ten stary tynk, położyć nowy. A że przyjechało aż sześć osób i mam tu też kolegę z Kalisza, który nam pomaga, to dodatkowo uporządkujemy także sam cmentarz – mówi Halina Marcinkowska, przedstawicielka Gminy Żydowskiej w Kaliszu.
Niemcy wyposażyli Dom Pamięci w witryny, w których przechowywane będą pamiątki
Polacy i Niemcy, ramię w ramię, pracujący na Cmentarzu Żydowskim, by uczcić pamięć zmarłych. - Jest to i symboliczne i myślę, że bardzo ważne wydarzenie – przyznaje Marcinkowska - Nie chcę mówić ,co czują Niemcy pracując tutaj, ale naprawdę jest to trudne doświadczenie. Mnie było bardzo trudno oprowadzać tę grupę śladami kaliskich Żydów, bardzo mi też było trudno potem, kiedy rozmawialiśmy u nich w Hamm, mówić o tych sprawach niemiecko-polsko-żydowskich. Ale oni są bardzo otwarci, chcą słuchać i chcą pracować na rzecz dialogu.
Goście z Hamm porządkują także sam cmentarz
Równie wzruszona wizytą jest Marlena Rometsch z Hamm. - Dopiero zaczynamy współpracę. Myślę, że to nie będzie koniec, to jest początek – dodaje.
Katarzyna Krzywda, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze