Zjazdy szkolne i klasowe odbywają się regularnie. Jednak absolwenci i wychowankowie szkoły dwojga imion postanowili, że obok spotkań, które są typowo towarzyskie zorganizują też takie, które łączyć będzie przyjemne z pożytecznym. Mniej oficjalne, ale oddolna inicjatywa koleżeńska ma przynieść konkretne pieniądze, które pozwolą pomóc tym absolwentom i wychowankom, którzy borykają się z problemami finansowymi. Z myślą o nich został powołany „Komitet społeczny pomocy koleżeńskiej Jagiellonka”, który organizuje przyszłotygodniowe spotkanie. Koszt udziału to 50 złotych. - 10 złotych z tej kwoty zostanie przeznaczonych na fundusz – wyjaśnia Dariusz Natkowski, współorganizator „Jagiellońskiego Woodsctock”. - Drugim źródłem będzie licytacja kilku lub kilkunastu cennych przedmiotów, z której dochód zostanie przeznaczony na ten komitet.
Powołanie komitetu i spotkanie koleżeńskie ma obrazować historię szkoły, która na przestrzeni lat miała dwóch patronów: Annę Jagiellonkę i obecnego Mikołaja Kopernika. Był też moment, kiedy była bezimienna. Spotkanie będzie przebiegać pod hasłem „Jagielloński Woodstock”, a jego organizatorzy chcą, by w szalone lata 60. cofnęli się wszyscy mieszkańcy Kalisza. Dlatego o 13.00 sprzed szkoły wyruszy barwny korowód. - Na jego czele będą jechali, jak to w 1969 roku bywało, easy riders, czyli grupa harleyowców i motocyklistów oraz orkiestra dęta pod dyrekcją Jacka Konopczyńskiego z Koźminka w repertuarze Jimmiego Hendrixa, przebrana za dzieci kwiaty. Następnie ruszy młodzież, na której nam zależy, ponieważ to młodzież jest adresatem naszego pomysłu - dodaje Dariusz Natkowski.
Pochód zamkną absolwenci i wychowankowie. Grupa przejdzie przez całe miasto, złoży kwiaty m.in. przed pomnikiem Adama Asnyka. Spotkanie zakończy się w restauracji KTW przy muzyce i obrazach z Festiwalu Woodstock. Szczegóły na plakatach i portalach społecznościowych.
AW, zdjęcia autor, organizatorzy
Napisz komentarz
Komentarze