Forma podopiecznych Pawła Ruska wyraźnie zwyżkuje. Po dwóch porażkach zanotowali oni dwa zwycięstwa. To ostatnie, z MKS-em Poznań, wywalczyli w imponującym stylu, przeważając przez sporą część spotkania. – Nie mieliśmy przestojów i przede wszystkim zagraliśmy bardzo dobrze w obronie. Najważniejsze są kolejne punkty i to, że pniemy się w górę tabeli, czyli tam, gdzie chcemy na stałe zagościć – mówi szkoleniowiec kaliskiej siódemki.
W niedzielę team znad Prosny rozegra trzeci wyjazdowy mecz w tym sezonie i zarazem trzeci w Trójmieście. Po podróżach do Gdańska na starcia z Wybrzeżem i SMS ZPRP, tym razem kaliszanie skierują się do Gdyni. Tam czeka ich potyczka z miejscową Spójnią. Jak na razie zespół ten dobre mecze przeplata gorszymi. Po czterech kolejkach, podobnie jak MKS, zgromadził cztery punkty, ale legitymuje się gorszym bilansem bramkowym, przez co zajmuje 10. lokatę. Wynik rywalizacji jest zatem sprawą otwartą, a trener Rusek liczy, że jego podopieczni z meczu na mecz będą ze sobą coraz lepiej współpracować. – Jest dużo nowych zawodników, oni muszą się zgrywać, poznać swoje tempo, zagrywki. Na to naprawdę potrzeba dużo czasu. W tej rundzie raz będzie lepiej, raz gorzej, ale kolejne mecze pokazują, że coś drgnęło. Teraz jedziemy do Gdyni i na pewno będziemy tam walczyli o komplet punktów – zapewnia Paweł Rusek.
Mecz Spójni z MKS-em odbędzie się w niedzielę o godzinie 15:00.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze