Zawody organizowane przez Kaliski Klub Sportowy już po raz piąty upamiętniły Adama Mariana Walczaka, wszechstronnego sportowca, który w bokserskim ringu stoczył 165 pojedynków. Przez całą swoją karierę pięściarską związany był z Bielarnią (późniejszym Włókniarzem). Sukcesy odnosił też jako maratończyk, triathlonista i gimnastyk. Zmarł w 2002 roku. Kilka lat temu działacze KKS-u właśnie jego pamięci poświęcili bokserski turniej, w którym rywalizuje przede wszystkim zdolna młodzież, nie tylko z kaliskiego klubu.
W tym roku, w jubileuszowej edycji zmagań, udało się przeprowadzić dziesięć pojedynków. W planach było więcej walk, ale w ostatniej chwili z przyjazdu do Kalisza, z uwagi na inne starty, zrezygnowali przedstawiciele kilku klubów, m.in. z Dolnego Śląska. Oprócz trzech starć pokazowych, rozegrano też siedem walk punktowanych. W nich znakomicie wypadli reprezentanci KKS-u. Najlepiej zaprezentował się Szymon Łukaszewski, który wypunktował Patryka Wysockiego z Wałcza i zasłużenie został wybrany najlepszym pięściarzem turnieju. – Szymon boksuje już od siedmiu lat. To tytan pracy, nie opuszcza treningów i przede wszystkim słucha trenerów. Mam nadzieję, że wkrótce będzie mógł zaboksować na Mistrzostwach Europy, by pokazać swoje umiejętności w międzynarodowym gronie – mówi nam trener Dariusz Kisiel, który szkoli kaliskich zawodników wraz z Jerzym Aleksandrzakiem.
Spore pochwały zebrał ponadto Miłosz Michalak. Najmłodszy z kaliskiego grona przeboksował tylko jedną rundę. W niej tak dał się we znaki rywalowi z Konina, że ten nie przystąpił do kolejnego starcia. – Miłosz mile mnie zaskoczył, chociaż wiedzieliśmy, na co go stać. To była taka walka eliminacyjna do Międzywojewódzkich Mistrzostw Młodzików, które odbędą się w Szczecinie za kilka dni. Jeśli zaprezentuje się tam w taki sposób, jak dzisiaj, to jestem pewien, że sprawi miłą niespodziankę – twierdzi trener Kisiel. Michalak został doceniony przez organizatorów, którzy wręczyli mu pamiątkową statuetkę dla najlepszego kaliskiego zawodnika.
Cenne zwycięstwo zanotował także Kamil Ozimek, który werdyktem 2:1 pokonał Mateusza Rachubińskiego z Zagłębia Konin. – To była bardzo dobra walka przed Młodzieżowymi Mistrzostwami Polski, które odbędą się w Koninie. Uważam, że właśnie takie pojedynki z solidnymi zawodnikami, a takim jest Rachubiński, są dla Kamila pożyteczne i mogą pomóc mu się rozwinąć – przyznaje Dariusz Kisiel. Czwarty z jego podopiecznych, Adam Balski, znalazł się wstępnie na karcie walk, ale ostatecznie na ring nie wyszedł. – Adam nie został dopuszczony przez delegata. Szkoda, ale nic od nas w tym przypadku nie zależało – zaznaczył szkoleniowiec.
W turnieju wzięli też udział młodzi zawodnicy Ziętek Team. Wygrane odnieśli Dominik Król i Erwin Grudziecki. W przedwalce wystąpiła natomiast Weronika Stochniałek, a w nietypowej walce pokazowej Sebastian i Norbert Kusz, którzy zmieniając się co minutę mierzyli się z Adamem Koprowiczem z Konina. Podopiecznym Mariusza Ziętka sekundował Aleksander Stawirej, który w swojej wadze nie miał przeciwnika.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze