Z Powiatowego Urzędu Pracy w Kaliszu płyną dobre wieści. Od lutego, z miesiąca na miesiąc bezrobotnych jest coraz mniej. - Cały czas obserwujemy spadek bezrobocia. Mamy w tej chwili 4 297 osób bezrobotnych. W tamtym roku mieliśmy ich prawie 5,5 tysiąca – mówi Agnieszka Pazdecka, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kaliszu.
Agnieszka Pazdecka, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kaliszu
Osób bez pracy ubywa, a ofert zatrudnienia przybywa. Na polepszenie sytuacji na kaliskim rynku pracy wpływ ma kilka czynników. - Między innymi pracodawcy coraz częściej korzystający z naszych programów, przede wszystkim z doposażenia stanowisk pracy – wyjaśnia Agnieszka Pazdecka.
W dobrych statystykach nie mieszczą się jednak nasi rozmówcy. – Ja szukam stałej pracy od 2 lat. Chciałbym się zatrudnić jako kierowca albo magazynier, ale na stałe. Tak, żeby pracować 8 godzin dziennie i mieć stałą pensję – mówi Wiesław. – Ciężko jest. Ofert jest niby dużo, ale wszystko to tylko praca na 2-3 miesiące – dodaje Zbigniew.
Osoby szukające zatrudnienia na mało wymagających stanowiskach mają i tak największą szansę na pracę. Obecnie pracodawcy potrzebują między innymi: frezerów, murarzy, elektromonterów, operatorów maszyn czy sprzedawców. Najtrudniej na kaliskim rynku pracy mają nadal osoby z wyższym wykształceniem, między innymi obchodzący dziś swoje święto nauczyciele. – W niektórych szkołach nastąpiły zwolnienia. Pojawiają się u nas nauczyciele, którzy rejestrują się jako osoby bezrobotne, poszukując innych pracodawców – dodaje Pazdecka.
W samym Kaliszu bez pracy pozostaje 2 650 osób.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze