bezrobocie

Po sierpniowym wzroście bezrobocia, spowodowanym pandemią i pierwszym lockdownem, sytuacja na rynku pracy w Kaliszu wróciła do normy. To jednak dane na koniec października. Kolejne obostrzenia dla wielu branż nie wróżą nic dobrego.

Od lipca osoby zatrudnione na umowę zlecenie mają otrzymywać minimum 12 złotych brutto na godzinę. Taki pomysł ma ministerstwo pracy. Czy spowoduje to zwiększenie bezrobocia i ile oferują pracodawcy szukający pracowników w „pośredniaku”? Według osób zajmujących się pośrednictwem pracy będzie to zmiana pozytywna, która znacząco nie wpłynie na liczbę osób bezrobotnych. 

Pracodawca zatrudni od zaraz, ale osobę przeszkoloną, z odpowiednimi uprawnieniami. Za potrzebne do podjęcia pracy kursy nie chce jednak zapłacić ani przedsiębiorca, ani bezrobotny. W takiej sytuacji pomoże urząd pracy. Tzw. bon szkoleniowy to aż 8 tysięcy złotych na niezbędne do zatrudnienia kursy. Kaliski pośredniak nie wykorzystał jeszcze wszystkich pieniędzy przeznaczonych na tę formę aktywizacji bezrobotnych. Chętni na bon szkoleniowy powinni jak najszybciej zgłaszać się do Powiatowego Urzędu Pracy przy ul. Staszica.

Tak niskiego poziomu bezrobocia w Kaliszu nie było ponoć od 15 lat. Obecnie wynosi ono 5,5 %. Dla porównania w analogicznym okresie ubiegłego roku stopa ta wynosiła 7%.  Skąd poprawa na kaliskim rynku pracy, skoro nie pojawili się u nas w ostatnim czasie znaczący przedsiębiorcy? – To efekt zwiększonych środków na formy aktywizacji zawodowej i zasługa wielu małych i średnich firm, które nie zwalniają, a sukcesywnie zatrudniają – twierdzi Powiatowy Urząd Pracy. 

Stopa bezrobocia w Kaliszu systematycznie maleje. Obecnie wznosi 5,7 % - to o jeden punkt procentowy mniej, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego i mniej, niż w poprzednim miesiącu. Cały czas w Kaliszu i powiecie bez pracy pozostaje ponad 4 tysiące osób, ale jak podkreśla Powiatowy Urząd Pracy w Kaliszu jest szansa, że wielu bezrobotnych z tego grona wkrótce również znajdzie zatrudnienie.   

Gdy traci się pracę, najpierw jest szok. Później zaczyna się gorączkowe szukanie nowego zajęcia. Jeżeli mijają miesiące, a pracy nadal brak, pojawia się rezygnacja , poczucie beznadziei i chęć izolacji od społeczeństwa. Wyciągnięcie z tego stanu to główne zadanie grupy wsparcia dla osób długotrwale bezrobotnych. Fachową pomoc można otrzymać w Klubie Integracji Społecznej przy ulicy Dobrzeckiej.   

Jak skutecznie szukać pracy, jak rozmawiać z potencjalnym pracodawcą i eksponować swoje mocne strony – to tematy warsztatów dla osób poszukujących zatrudnienia, które prowadzić będzie na terenie Wielkopolski Wojewódzki Urząd Pracy w Poznaniu. W kaliskiej delegaturze odbędą się w kwietniu i czerwcu. Udział w zajęciach jest bezpłatny.    

350 bezrobotnych zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy w Kaliszu zostanie przejętych przez prywatną agencję zatrudnienia. Będą to przede wszystkim osoby długotrwale pozostające bez pracy, które placówka będzie aktywizować. Za jednego bezrobotnego taka organizacja otrzyma trzykrotność podstawowego wynagrodzenia. Kalisz jest jednym z pięciu powiatów w Wielkopolsce, w których będzie realizowany ten program.

Powiat kaliski gotowy jest na przyjęcie jednej z polskich rodzin, które zostały ewakuowane z Donbasu. Starosta zdeklarował, że jeśli Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zwróci się do samorządu z pytaniem o pomoc w formie dachu nad głową dla osób, które uciekły z terenów Wschodniej Ukrainy oraz pracy, na pewno apel nie zostanie bez odpowiedzi.   

Z roku na rok rośnie liczba osób, którym Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Kaliszu przyznaje zasiłki. W ciągu zaledwie kilku lat przybyło prawie 900 pobierających tzw. okresówkę. Miesięcznie podopieczni MOPS-u mogą liczyć na pomoc finansową rzędu 300, 400 złotych. Niekiedy to ich jedyne źródło utrzymania.

Rekordowa suma pieniędzy trafiła do Powiatowego Urzędu Pracy w Kaliszu. W tym roku na różne formy zwalczania bezrobocia instytucja ma ponad 9 milionów złotych. I na tym może się nie skończyć. Wszystko zależy od tego, jak zostaną rozdysponowane wśród malejącej ilości osób bezrobotnych. W tym momencie bez pracy w mieście i powiecie jest 5 405 osób.   

Zdobywają doświadczenie na danym stanowisku, które później wielokrotnie gwarantuje im stałą pracę. Roboty publiczne - jedna z aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu, to rozwiązanie pożądane zarówno przez bezrobotnych, jak i kaliski samorząd.

Szukacie zatrudnienia? Powiatowy Urząd Pracy przesłał nam we wtorek rano 20 najświeższych ofert. Zainteresowanych zachęcamy do przejrzenia Giełdy pracy, którą znajdziecie TUTAJ

744 miejsca pracy czekają w Kaliszu na osoby bezrobotne. Poszukiwani są przede wszystkim budowlańcy i osoby do pracy w ogrodnictwie i rolnictwie. W tym momencie stopa bezrobocia w Kaliszu wynosi 7% - o 1,3% mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.  

Zależy im tylko na zasiłku i ubezpieczeniu zdrowotnym, a tak naprawdę z różnych przyczyn pracować nie chcą. W tym roku podjęcia zatrudnienia oferowanego przez Powiatowy Urząd Pracy w Kaliszu odmówiło prawie 400 osób.

Rośnie liczba ofert pracy w kaliskim pośredniaku. Na koniec sierpnia Powiatowy Urząd Pracy dysponował aż 815 wolnymi miejscami.

9 milionów złotych – taką kwotę udało się pozyskać w tym roku Powiatowemu Urzędowi Pracy w Kaliszu na aktywizację osób bezrobotnych. Początkowy budżet wynosił nieco ponad 3 miliony, ale dzięki staraniom urzędników, z ministerstwa regularnie płyną dodatkowe środki. Rekordowo spadła natomiast stopa bezrobocia, która wynosi obecnie 6,8%.

6,8 % wyniosła na koniec sierpnia stopa bezrobocia w Kaliszu. O ponad 100% wzrosła też liczba ofert pracy; od stycznia do końca lipca br. lipca pracodawcy z Kalisza zgłosili zapotrzebowanie na 1646 osób, podczas gdy w analogicznym okresie roku tych ofert było 771.

Mamy mniej bezrobotnych, a więcej ofert pracy. Przez ostatnie tygodnie liczba osób zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy zmniejszyła się o kilkaset osób, a stopa bezrobocia spadła na koniec maja do 7,2 %. W analogicznym okresie roku ubiegłego bez zatrudnienia pozostawało w Kaliszu prawie 940 osób więcej.

Profile pomocy, bony stażowe, szkoleniowe, zasiedleniowe, granty dla pracodawców, którzy zatrudnią młode matki czy osoby powyżej 50 lat. We wtorek weszły w życie zmiany do ustawy o promocji zatrudnienia. Urzędy Pracy mają dzięki nim skuteczniej pomóc bezrobotnemu. Na razie jednak są to tylko zmiany… dla samej zmiany, bo pieniędzy na uruchomienie programów aktywizujących bezrobotnych, nie ma.