Informację o osobie znajdującej się w korycie Prosny policja i straż pożarna odebrały około godz. 2.30 w piątek. – Na miejsce udał się patrol prewencji. Jeden z policjantów zszedł do rzeki po linie, a następnie zajął się zanurzoną do pasa w wodzie kobietą; okrył ją kocem termicznym i opatrzył rękę, na ból której się uskarżała – mówi sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Na brzeg wydobyli dziewczynę przybyli na miejsce strażacy, łącznie 8 ratowników. – Strażacy zeszli do koryta rzeki w specjalnych ubraniach ochronnych i z noszami. Na brzegu przekazali kobietę załodze karetki pogotowia – mówi Grzegorz Kuświk, oficer prasowy kaliskiej straży pożarnej.
Okazało się, że to 19-letnia mieszkanka Nowych Skalmierzyc. Trafiła do szpitala z podejrzeniem złamania ręki. – Znajdowała się pod wpływem alkoholu, ale nie była w stanie poddać się badaniu. Powiedziała, że sama wskoczyła do rzeki, ale nie uzasadniła motywów swojego działania – dodaje rzecznika kaliskiej policji.
MIK, fot. KMP Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze