Informację o tym, że przy ul. 3 Maja ponownie działa sklep z dopalaczami przekazał nam czytelnik portalu faktykaliskie.pl. Okazuje się, że własne, operacyjne ustalenia w tej sprawie miała także kaliska policja. Mundurowi tylko czekali, aż punkt rozpocznie działalność. – Działał 1, najwyżej 2 dni. W miniony weekend wkroczyli tam policjanci – mówi sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej komendy. – W sklepie zabezpieczono 80 różnego rodzaju substancji. Kilka próbek poddano badaniu narkotesterem, które wykazało obecność metamfetaminy.
Metamfetamina to narkotyk coraz popularny w Polsce. Jego działanie psychotropowe jest zbliżone do amfetaminy, jednak działa dłużej i stan po jego spożyciu jest dużo intensywniejszy. Jest to też substancja bardziej toksyczna i szybciej uzależniająca. Skrajnie wyniszcza organizm - w wyniku zażywania matemfetaminy wypadają włosy, zęby, sinieje skóra.
Sklep natychmiast zamknięto, a do sprawy zatrzymany został 18-latek. – Chłopak usłyszał zarzut posiadania i wprowadzania do obrotu środków psychoaktywnych. Grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności – dodaje Anna Jaworska-Wojnicz.
Handlarze dopalaczami ujawnili się po długiej przerwie; ostatni sklep z dopalaczami w Kaliszu został zamknięty w sierpniu br., a proceder przeniósł się do podziemia.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze