Miniona sobota pokazała po raz kolejny, że kaliszanie mają wielkie serca i chcą pomagać innym. W IV Charytatywnej Wigilii na Kaliskim Rynku wzięły udział setki osób. Wszyscy chętnie wspierali małych podopiecznych Fundacji ,,Bread of Life’’ w walce o zdrowie i życie. -Ten cały tydzień był dla mnie bardzo wyczerpujący, ale największą radością dla nas jest moment, kiedy będziemy mogli wręczyć osobiście pieniądze dla tych dzieci, które chorują na różne choroby, bo są to dzieci chore onkologicznie na białaczkę, ale także mamy jedną dziewczynkę chorą na cukrzycę bardzo wysoką i niewidomego chłopca, któremu chcemy kupić linijkę – powiedział Tomasz Jeżyk, z Fundacji ,,Bread of Life’’.
Wśród kwestujących byli również bliscy Ani Mrówczyńskiej, którzy zbierali pieniądze na leczenie ciężko chorej półtorarocznej dziewczynki. - Ludzie podchodzą, pytają kto chce to wrzuci, nawet grosz, nie ma małych pieniędzy, są pieniądze bardzo ważne bo dla nas każda złotówka jest bardzo ważna, ponieważ zbieramy pieniądze żeby móc Anię wysłać do Stanów Zjednoczonych, by tam ją leczyć.
W zbiórkę dla dziewczynki przyłączyli się również uczniowie Zespołu Szkół Ekonomicznych w Kaliszu, którzy na leczenie dziewczynki przekazali 500zł. Łącznie dla Ani Mrówczyńskiej zebrano 2 tysiące 833 złote. Szacunkowa kwota, którą zebrano dla pozostałej piątki podopiecznych fundacji wynosi ponad 28 tysięcy złotych. Około 8 tysięcy złotych pochodzi z różnych imprez towarzyszących tegorocznej akcji, m.in. ze sprzedaży pierniczków pieczonych przez kaliskich dziennikarzy.
K. Krzywda, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze