Według Światowej Organizacji Zdrowia jeden punkt sprzedaży alkoholu powinien przypadać na 1 tys. – 1,5 tys. mieszkańców. W Polsce przekraczamy tę normę czterokrotnie, bo jeden punkt przypada na 273 osoby. W Kaliszu jest nieco lepiej, bo norma przekroczona jest trzykrotnie. Na stutysięczne miasto przypada 228 sklepów, w których sprzedaje się alkohol. To oznacza, że jeden punkt sprzedaży przypada 439 osobom.
Być może już wkrótce liczba sklepów monopolowych się zmniejszy, ponieważ PiS szykuje projekt noweli ustawy o wychowaniu w trzeźwości autorstwa Związku Miast Polskich, który przekazał klubowi PiS Szymon Szynkowski vel Sęk, poseł PiS zasiadający w zarządzie ZMP.
Poseł chce, by ustawa pozwalała radzie gminy na ustalenie godzin i miejsc, w których sprzedaż alkoholu będzie zakazana, oraz limitów sklepów monopolowych w poszczególnych osiedlach czy dzielnicach. Projekt po konsultacjach ma być gotowy na przełomie stycznia i lutego.
E. Samulak – Andrzejczak, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze