Dwaj bracia, mieszkańcy powiatu kaliskiego wpadli na gorącym uczynku w ubiegłą środę. Mężczyźni kradli tzw. transformatory separacyjne przy torach kolejowych w gminie Sompolno w powiecie konińskim. Transformatory służą do podgrzewania zwrotnic kolejowych, co jest konieczne do sprawnego kierowania ruchem kolejowym.
Mężczyźni działali na terenie całego powiatu konińskiego, a nawet poza jego granicami, a cała sprawa jest jeszcze rozwojowa. Takich złodziejskich „wycieczek” odbyli 12 w ciągu dziesięciu ostatnich miesięcy. Ukradli w sumie 132 transformatory, które wycenione zostały na 107 tysięcy złotych. „Towar” sprzedawali w cenie miedzianego złomu.
Zatrzymani mężczyźni to dwaj bracia z powiatu kaliskiego w wieku 25 i 28 lat. Na pytanie skąd pomysł na takie kradzieże, starszy z braci powiedział, że kiedyś przez przypadek zainteresowała go podoba skrzynka w okolicach Kalisza. Kiedy ją otworzył i zobaczył zawartość, natychmiast ukradł transformator. Stwierdził, że to jest bardzo łatwy łup i postanowił wespół z bratem zrobić z tego niemal źródło stałego dochodu. Rozłożyli mapę sieci kolejowej i stwierdzili, że najwięcej przecinających się szlaków kolejowych jest właśnie w okolicach Konina. W ten sposób trafili na tory należące do kopalni i zaczęli kraść transformatory.
Starszy z mężczyzn miał już wcześniej konflikty z prawem. Wielokrotnie kierował samochodem w stanie nietrzeźwości i to pomimo braku uprawnień. Był też ścigany za bójki, pobicia i posiadanie narkotyków. Dla młodszego z braci był to pierwszy występek. W piątek 20 maja usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, do których się przyznali. Grozi im do 10 lat więzienia.
Źródło: Policja w Koninie, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze