Właściciel fermy norek: Nie jest prawdą, że zwierzęta umierają w cierpieniach
Holenderska firma Farm Equipment International domaga się sprostowania informacji na temat sytuacji na fermie norek w Masanowie pod Ostrowem Wielkopolskim, a od Stowarzyszenia Otwarte Klatki, które ukrytą kamerą nagrało i upubliczniło szokujące sceny rozgrywające się na fermie, żąda usunięcia filmu z internetu. Właściciel fermy wynajął kancelarię adwokacką, która grozi pozwami. Tymczasem sytuację w przedsiębiorstwie bada ostrowska prokuratura.
28.12.2016 11:09