ozdrowieńcy

Chorych przybywa, a tym samym rośnie zapotrzebowanie na osocze od ozdrowieńców. I to lawinowo. Osoby, które pokonały koronawirusa są dla zmagających się z zakażeniem często jedynym ratunkiem. Tacy w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zjawiają się każdego dnia, ale i tak jest ich mniej niż zamówień na wytworzone przez nich lekarstwo.

Ponad 50 pacjentów szpitala w Wolicy wygrało walkę z chorobą i mogło opuścić placówkę. Ozdrowieńcy to w większości to mężczyźni. Jednak nie wszyscy mają tyle szczęścia. Osoby, które trafiają do placówki przemianowanej na jednoimienną, dedykowaną chorym z koronawirusem, zawsze mają powikłania związane z chorobą. Część na tyle poważne, że potrzebuje dalszego leczenia w szpitalach z Oddziałem Intensywnej Opieki Medycznej. Niestety sporo osób zmarło.

Być może pobieranie osocza od ozdrowieńców za moment będzie koniecznością, więc w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kaliszu dodatkowy sprzęt z pewnością się przyda. Dlatego placówka czeka na pieniądze z unijnego programu, który powstał z myślą o doposażeniu miejsc, gdzie pobierane są płyny mogące wspomóc leczenie chorych na Covid-10. Kaliskie RCKiK jest koordynatorem projektu, w ramach którego o dotację ubiega się kilka innych, też dużych centrów. Kto dostanie wyczekiwane środki powinno okazać się na przełomie września i października.

Jest lek na koronawirusa – i to lek wyprodukowany w Biomedzie w Lublinie. Podstawą medykamentu jest osocze ozdrowieńców. Takie pobierane jest m.in. w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kaliszu, które wysłało do laboratorium około 10 litrów płynu i jest gotowe dostarczyć mu znacznie więcej. Jeśli tylko otrzyma takie wskazania, bo osoby, które przeszły koronawirusa każdego dnia zaglądają na Kaszubską, by podzielić się substancją, w której zostały przeciwciała mogące pomóc chorym.

52 mieszkańców Domu Pomocy Społecznej w Kaliszu pokonało koronawirusa i wróciło do placówki. W szpitalach przebywa obecnie 31 osób. Ostatnie badania wykazały 4 nowe przypadki zakażeń.

Do kaliskiego Domu Pomocy Społecznej wracają pierwsi ozdrowieńcy. Tak zwaną strefę bezpieczną wydzielono na parterze budynku – z osobnym wejściem i personelem. Prace adaptacyjne zostały wykonane przez żołnierzy WOT przy wsparciu straży pożarnej. W prace porządkowe włączyli się wolontariusze.

Nareszcie dobre informacje! Oddział zakaźny przy ul. Toruńskiej opuścił trzeci pacjent, którego udało się wyleczyć z Covid-19.