Więcej dawców osocza, ale też zdecydowanie więcej szpitali prosi o ten płyn

Zapotrzebowanie na osocze gwałtownie wzrosło w ostatnich trzech tygodniach. Analogicznie pojawiło się także więcej chętnych do jego oddawania. Jest to oczywiście związane z liczbą zachorowań i idących za nimi ozdrowień, a także apeli o oddawanie płynu wspomagającego leczenie zakażonych. - Trzy tygodnie temu mieliśmy sytuację, kiedy liczba ozdrowieńców, którzy się do nas zgłosili od początku pandemii wynosiła 48 osób, a w tej chwili ta liczba zwiększyła się do 128 osób – podsumowuje ostatni okres Małgorzata Tarnawska, dyrektor RCKiK w Kaliszu. - Jeszcze kilka tygodni temu mieliśmy na stanie na tyle dużo osocza, że wspomagaliśmy również ośrodki kliniczne i inne Centra. Natomiast teraz jesteśmy w stanie zaopatrzyć szpitale z terenu południowej Wielkopolski.

Czyli kilkanaście placówek, a dodatkowo także szpitale z Konina czy Turku. Dlatego tak ważne jest, by jak najwięcej osób, które pokonały koronawirusa oddawały osocze. Dawcą może być każda zdrowa i pełnoletnia osoba. Wiek graniczny to w tym momencie 65 lat. - Były wątpliwości, czy kobiety, które były w ciąży mogą oddawać osocze i tu też nie ma przeciwwskazań – zachęca Małgorzata Tarnawska i wyjaśnia, że w przypadku takich pań procedury wyglądają nieco inaczej. - Tyle tylko, że od takiej kobiety pobieramy dodatkowo jeszcze jedną próbkę na dodatkowe badania poza naszym Centrum. I jeżeli w tej próbce nie będzie przeciwciała anty HLA stwierdzonych to taką kobietę zapraszamy jeszcze raz i wtedy pobieramy składnik krwi.

Osocze można oddawać razem z krwią. Wtedy pobieranych jest 450 mililitrów płynu. Jednak najlepiej od razu zdecydować się na oddanie samego osocza metodą plazmaferezy automatycznej. Wtedy  w procesie aferezy do dawcy wracają krwinki oraz elementy komórkowe, a pobierane jest wyłącznie samo osocze. Wtedy jest to około  650 mililitrów pożądanego płynu.

Wcześniej kaliskie RCKiK przekazało 10 litrów osocza lublińskiej firmie BIOMED, która we wrześniu poinformowała, że wyprodukowała lek na koronawirusa. Ten jest w fazie badań klinicznych. 

AW, zdjęcie archiwum